Matury! Język polski za nimi

W województwie świętokrzyskim maturę z języka polskiego na poziomie podstawowym pisało ponad 10 tysięcy uczniów.  Dwie godziny po pierwszym teście rozpoczął się egzamin z języka ojczystego na poziomie rozszerzonym. Podobnie jak w tamtym roku egzamin maturalny przeprowadzany jest w dwóch formułach: starej i nowej. Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku, test z wiedzy z języka polskiego, oprócz zadań otwartych i zamkniętych, oferował dwa tematy wypracowania. Uczniowie zdający egzamin w nowej formule wybierali między  „Dziadami” Adama Mickiewicza a wierszem Zbigniewa Herberta pt. „Dałem słowo”. Większość wybrała Mickiewicza. – Jak tylko zobaczyłem, że temat dotyczy „Dziadów” i to w dodatku nie całości, a fragmentu od razu wziąłem się za pisanie. Nawet nie zwracałem uwagi na tytuł wiersza, który pojawił się w drugim temacie – mówi Maksymilian Tumulec, uczeń VI LO im. Juliusza Słowackiego w Kielcach. Podobnie jak Maksymilian zrobiło wielu. – Wiem tylko tyle, że oprócz „Dziadów” był jeszcze wiersz Herberta, ale tytułu nie pamiętam. Od razu odrzuciłam interpretację wiersza, więc nawet nie zaprzątałam sobie tym głowy – przyznaje Edyta Kopka ze „Słowaka”.  Oprócz tych utworów w arkuszu pojawiły się także zadania, w których maturzyści musieli odnieść się do tekstów odwołujących się do "Lalki" Bolesława Prusa. Zapytani o skalę trudności tegorocznego egzaminu z języka polskiego uczniowie zgodnie twierdzili, że nie należał do najtrudniejszych. – Myślałem, że będzie gorzej. Okazało się, że nie było tak źle. Co prawda było jedno pytanie, które sprawiło mi troszkę trudności, bo dotyczyło marzeń Rzeckiego- bohatera „Lalki”.  Więc tutaj trzeba było naprawdę dobrze znać lekturę. Ale ogólnie nie miałem większych problemów. Myślę, że będzie dobrze – mówi Michał Suchorowski, uczeń VI LO w Kielcach.

Dobrej myśli jest także Dominik Radło, uczeń Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w Kielcach. – Matura z języka polskiego nie była trudna. Myślę, że nie mamy czego się bać. Nauczyciele w naszej szkole robili bardzo dużo, żeby nas dobrze przygotować. Także jeśli ktoś choć troszeczkę się przyłożył przez te cztery lata, to powinien zdać bez problemu.

Ci z kolei, którzy zdawali egzamin jeszcze w starej formule, zmagali się z „Granicą” Zofii Nałkowskiej. Na „starej maturze” pojawiły się także wiersze: Wisławy Szymborskiej pt. „Pochwała snów” oraz Jana Kochanowskiego „Do snu”. Również i w tym przypadku analiza wierszy nie zachęciła zbyt wielu osób. – Myślę, że charakterystyka bohatera była znacznie prostsza niż analiza wierszy. Dlatego zdecydowałam się na „Granicę” – mówi Agnieszka.

Jutro przed maturzystami kolejne zmagania: tym razem z matematyki.  W piątek z kolei czeka ich język angielski. Wszystkim życzymy powodzenia!

Egzaminy pisemne i ustne potrwają do 27 maja. Wyniki tegorocznych matur poznamy 5 lipca.