MIASTO
Gdzie w Kielcach można legalnie grillować? Sprawdziliśmy
Przed nami kolejny miesiąc wakacji, a co się z tym wiąże również sezonu grillowego. Choć w Kielcach grillowego szału nie ma, to istnieje kilka miejsc gdzie legalnie można zjeść kiełbaskę i nawet napić się piwa.
Posiadanie własnej działki lub ogródka jest najprostszym sposobem na urządzenie grilla. Niestety, nie każdy ma taką możliwość. Tym, którzy nie mają takich udogodnień pozostają miejsca specjalnie do tego wyznaczone, bowiem za rozpalenie grilla nielegalnie może grozić nawet mandat do 500 zł. Choć w Kielcach nie ma za wiele takich punktów, to amatorzy grillowych potraw swoje miejsce znajdą.
Największym i najbardziej popularnym są altanki na Stadionie Leśnym w pobliżu Pakosza i Baranówka. Znajduje się tam kilka małych wiat i jedna duża altana. - Jest to miejsce gdzie każdy mieszkaniec naszego miasta może spokojnie wykorzystać na grilla lub nawet ognisko. Największa altana została w tym roku wyremontowana i cieszy się sporą popularnością. Najlepiej jednak zarezerwować sobie termin. Można to zrobić w Zakładzie Usług Komunalnych w Kielcach. Staramy się również zapewnić drewno na takie spotkania – mówi Grażyna Ziętal, dyrektor ZUK.
A czy na Stadionie do ogniska można również spożywać alkohol niskoprocentowy? - Teoretycznie nie jest to miejsce publiczne, ale wszystko zależy od sytuacji. Jest to blisko alejek i miejsca gdzie mogą bawić się dzieci, więc lepiej żeby tego piwa nie pić. Wszystko zależy od policjanta, jeden da mandat, u drugiego skończy się na pouczeniu – tłumaczy Dariusz Baran, dyżurny aspirant komendy miejskiej w Kielcach. - My tego nie nadzorujemy, jeżeli ktoś ma ochotę to nie widzimy problemy jeżeli tylko po sobie posprząta – dodaje Ziętal.
Drugim takim miejscem w Kielcach jest Dolina Sufraganiec położona przy północnej granicy miasta. Jednak tam rozpalenie grilla jest już bardziej skomplikowane. - Samemu na terenie rezerwatu nie można rozpalać ani ogniska, ani grilla, bo grozi to pożarem. Musimy nad tym sprawować pewien nadzur. Organizujemy jednak spotkania i wyjazdy edukacyjne, na których jest przydzielony nasz pracownik. Ma on dbać o to aby nie doszło do zaprószenia ognia. Szczególnie w kieleckich szkołach cieszą się one sporym zainteresowaniem – mówi Wojciech Kosatka, zastępca dyrektora w Nadleśnictwie Kielce. Tutaj również istnieje przyzwolenie na spożywanie piwa. - Oczywiście, wszystko w granicach zdrowego rozsądku – dodaje Kosatka.