Magiczne Ogrody, czyli bajkowa podróż dla całej rodziny

Każda z krain, która czeka na nas na terenie kompleksu jest częścią jednej historii. Całość to przygoda i wspólnie spędzony czas.

- Podstawą naszej baśni jest ogród, który zwiedzamy poznając po kolei wszystkie postaci. Pierwszą z nich jest Mordol, czyli stwór który wita nas na dziedzińcu Domu Czarodzieja. Później spotkamy z pewnością skrzata kronikarza, który wyśpiewa nam swoją historię. Kawałek dalej, trafimy na skrzata mieszkającego w drzewie. Przechodząc przez Ogród Wróżek, Marchewkowe Pole, Wodny Świat i Smocze Gniazdo trafimy do Mroczyska, czyli miejsca w którym uwięziony jest zły czarodziej Arag – opowiada Czarek Bożemski, członek zarządu firmy Funpark, zarządzającej parkiem Magiczne Ogrody.

To właśnie Mroczysko jest miejscem, w którym zawracają niektórzy nawet najodważniejsi odkrywcy Magicznych Ogrodów. Zły czarodziej Arag tkwi uwięziony w środku, a groza panująca dookoła ma być lekcją, że zło jest nieodłączną częścią naszego życia.

- Rolą baśni jest uwrażliwienie dzieci i pokazanie im, że są różnie niebezpieczeństwa, na które trzeba uważać. Najmłodsze dzieciaki mogą w tym miejscu przejść test odwagi sprawdzić, czy zdecydują się na wejście do środka. Często jest tak, że progi Mroczyska przekroczą przy kolejnej wizycie lub nie przekroczą ich wcale. To całkowicie naturalne, bo w życiu nierzadko przecież bywa tak, że podejmujemy jakiś zamiar z którego się później wycofujemy. O zagrożeniu jakie nas czeka dowiadujemy się od krasnoluda, który opowiada historię przy wejściu. Sam stukot jego młota może wywołać ciarki na plecach. Później przechodzimy do ciemnej groty, w której stajemy oko w oko ze smokiem Aragiem – wyjaśnia Czarek Bożemski.

Ogród ukształtowany jest tak, by dzieci mogły sprawdzić swoją koordynację w wielu zakresach. Po harcach na trampolinach czeka na nie przeprawa na tratwach, przejażdżka kolejką i karuzelą krasnoludów a także zjazd z ogromnej zjeżdżalni, czyli krasnoludzkiej wieży prób. Później przychodzi pora na chwilę ochłody w wodnym świecie i relaks na leżakach. Gdy mali odkrywcy zgłodnieją, warto wybrać się do strefy gastronomicznej, w której można zjeść obiad i deser, a także zaopatrzyć się w pamiątkę przypominającą o przeżytych przygodach. Przemierzając teren ogrodów, co jakiś czas natkniemy się na stwory i wróżki, które zachęcają do wspólnej zabawy.

- Wydarzenia planujemy w ten sposób, by dzieci mogły zetknąć się z muzyką – między innymi naturalnym dźwiękiem bębnów. Chcemy żeby mogły sprawdzić swoją koordynację ruchową w tańcu i obserwujemy, że już nawet maluchy w wieku półtora roku zaczynają podskakiwać i przytupywać słysząc bicie bębnów. Dzieciaki obcują nie tylko z wodą, ale także trawą, kamieniem, piaskiem i kwiatami i wszystko to chłoną swoimi zmysłami. Do zabawy zapraszamy całe rodziny, tak by rodzicie mogli aktywnie uczestniczyć we wszystkich atrakcjach. To świetna okazja, by obudzić w sobie dziecko które w każdym z nas tkwi, by przypomnieć sobie dziecięcy zachwyt pięknym kwiatem, czy wodą – dodaje Czarek Bożemski.

W Magicznych Ogrodach znajdziemy również miejsce, w którym można zorganizować piknik lub grilla, a także odpocząć w cieniu drzew. Kompleks jest świetnie przygotowany do przyjęcia rodzin z małymi dziećmi, a także osób niepełnosprawnych. Ogrody otwarte są codziennie od godziny 10 do 19. Szczegółowe informacje na: http://magiczneogrody.com/