BIZNES
Sadownicy zjechali do Kielc


Niemal 100 firm i cała gama uznanych ekspertów branży. Tak w kilku słowach można scharakteryzować tegoroczną edycję Targów Technologii Sadowniczych i Warzywniczych HORTI-TECH.
Ubiegłoroczna edycja targów HORTI-TECH upłynęła pod znakiem problemów ze zbytem polskich owoców, szczególnie jabłek, w związku z rosyjskim embargiem. W tym roku, choć embargo nadal funkcjonuje, najszerzej dyskutowanym problemem są niskie plony spowodowane wiosennymi przymrozkami. Jak mówi Ryszard Ciźla, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej, są sadownicy, którzy ten rok będą wspominać jednak bardzo dobrze. – Niektóre lokalizacje są mniej narażone na wymarznięcie. Niektórzy rolnicy zebrali praktycznie 100 procent plonu. Jest wprawdzie niewiele takich sytuacji, ale ci sadownicy przy tegorocznym poziomie cen zarobili bardzo dużo. Prawdopodobnie do końca życia będą dobrze wspominali ten rok – informuje prezes ŚIR.
Targi HORTI-TECH to jednak nie tylko okazja do dyskusji, lecz przede wszystkim prezentacja nowinek w branży. Zdaniem Ryszarda Ciźli, część sadowników chętnie w nie inwestuje, ale muszą oni pamiętać o wysokich kosztach. – Założenie nowoczesnego sadu kosztuje bardzo dużo. Składają się na to konstrukcje, sadzonki i gęste nasadzenia. To naprawdę ogromne wydatki. Jeśli ktoś je ponosi, to musi zadbać o to, by cały proces technologiczny aż do momentu zapakowania, był nowoczesny – wylicza Ciźla.
Targi HORTI-TECH potrwają do jutra.
http://emkielce.pl/biznes/sadownicy-zjechali-do-kielc#sigProGalleria781c6278d0








