SPORT
Zmiany w marketingu Korony: "Dominic Niehoff ma szerokie kontakty. Chcemy to wykorzystać i zaprezentować Koronę globalnie"
W letnim okienku transferowym do Korony Kielce dołączyło aż dwunastu nowych zawodników. Kielecki klub przeprowadził jeszcze jedną ważną roszadę. Stanowisko Dyrektora Operacyjnego Marketingu i PR kilka dni temu objął Niemiec polskiego pochodzenia, Dominic Niehoff. - Wzmocnienie działu marketingu było naszym priorytetem. Nie mówimy, że on wcześniej nie istniał, ale był w takiej formie, która nas nie zadawalała. Pan Dominic razem z naszym wsparciem ma go zbudować od nowa - przekonuje Krzysztof Zając, prezes Korony.
Poszukiwania nowej osoby odpowiedzialnej za marketing w "żółto-czerwonym" klubie trwały bardzo długo. O zmianach w tym dziale większościowy właściciel Korony Dieter Burdenski, mówił już podczas swojej pierwszej konferencji prasowej. - Poszukiwania trwały prawie cztery miesiące. W tym czasie przeprowadziliśmy dziesiątki rozmów z ludźmi, z którymi myśleliśmy, że dojdzie do podpisania umów. Jednak nasze wyobrażenia były nieco inne niż tych kandydatów. W przypadku pana Dominica właściwie po pierwszej rozmowie byliśmy przekonani, że to właściwa osoba - wyjaśniał Zając.
Czym do siebie zarząd kieleckiego klubu przekonał Niehoff, który przez ostatnie siedem lat pracował w Turcji jako dyrektor zarządzający ekskluzywną siecią hoteli, powiązanej z działalnością budowlaną? - Nie musiał nas niczym urzekać. Długo mówiłem, że osoba na tej pozycji powinna umieć wprost powiedzieć co myśli. Marketing to nic innego jak sprzedaż towaru pt. "Korona Kielce" na zewnątrz. Pan Dominic już na pierwszą rozmowę wszedł luźno i zaczął z półki, po której niektórzy mogliby czuć się obrażeni np. klepiąc mnie po ramieniu. Uważam, że to było na miejscu i pokazuje czego można się po nim spodziewać w przyszłości. Szybko przedstawił nam również szereg ciekawych pomysłów na Koronę - tłumaczył sternik "żółto-czerwonego" klubu.
Niehoff w Kielcach wprowadzi nową strategię marketingową. Jego pierwszym projektem będzie stworzenie Biznes Klubu. - Pan Dominic ma bardzo rozległe kontakty na całym świecie. Chcemy to wykorzystać i Koronę zaprezentować globalnie. Wiemy już, że pewne rozmowy się zaczęły. Pomysł stworzenia takiego klubu wypłynął od nowego pana dyrektora. Jest już dla niego nazwa, ale ona zostanie podana dopiero w środę. Myślę, że to będzie fajna oferta, która będzie zadawalająca dla przedsiębiorców z regionu, którym Korona leży na sercu - przekonywał Zając.
Skuteczny marketingu uwarunkowany jest od wyniku sportowego. Korona nowy sezon rozpoczęła dobrze pod względem piłkarskim. Mimo przyzwoitej gry wynik punktowy jest jednak średni, bo podopieczni Gino Lettieriego w sześciu kolejkach na swoim koncie zapisali pięć punktów. - Część sportowa jest oczywiście dla nas najważniejsza. W tej chwili jakość gry jest oczywiście na tak, ale zdobycz punktowa już nie koniecznie. Oczywiście nie robimy paniki, bo wiemy na co drużynę i trenera stać. Kwestią czasu jest kiedy wszystko zaskoczy i przyjdą zwycięstwa - zakończył prezes kieleckiego klubu.
Dominic Niehoff swój pomysł na Koronę przedstawi w środę, podczas pierwszego oficjalnego spotkania z dziennikarzami.