SPORT
Zaskakujący powrót. Grabarczyk znowu zagra przy Krakowskiej
Katarzyna Grabarczyk wraca do zawodowego sportu po kilkuletniej przerwie. Prawoskrzydłowa podpisała roczny kontrakt z Suzuki Koroną Handball.
37-letnia szczypiornistka w przeszłości była ważnym ogniwem KKS-u Kielce. Ostatnie lata, razem ze swoim mężem Piotrem – znanym piłkarzem ręcznym, spędziła w Niemczech. Po powrocie do Polski rozpoczęła treningi z Suzuki Koroną Handball. Zagrała nawet w sparingu z Sośnicą Gliwice.
– Telefon od działaczy bardzo mnie zaskoczył. Kilka dni zastanawiałam się co robić, bo nie planowałam powrotu do gry. Zdecydowałam się jednak wrócić do piłki ręcznej, bo ciężko bez niej żyć. Chcę spróbować pomóc dziewczynom, mam nadzieję, że w Superlidze – mówi Katarzyna Grabarczyk, cytowana przez stronę internetową kieleckiego klubu.
Doświadczona szczypiornistka przyznała, że w okresie rozbratu od piłki i przerw macierzyńskich dbała o kondycję. Teraz liczy na ponowne występy na parkietach Superligi.
– Jest duża ekscytacja, ciekawość jak to wszystko będzie wyglądać. Muszę podkreślić, że jak byłam na kilku treningach, to czułam się, jakbym była w zespole od zawsze. To super uczucie, bo atmosfera w drużynie jest bardzo fajna. Znam dobrze trenera Pawła Tetelewskiego, z kilkoma dziewczynami grałam. Mamy fajny, młody, ambitny zespół – tłumaczyła Katarzyna Grabarczyk.
– Kasia była kilka razy na treningach i wyglądała tak dobrze, jakby nie miała żadnej przerwy w grze. I pod względem fizycznym i sportowym. Umiejętności ma duże i widać było, że kompletnie nic z nich nie zapomniała. Cieszymy się, że zdecydowała się podjąć wyzwanie. Jej wiek, to tylko cyfra, bo jest wciąż bardzo wartościową zawodniczką – przyznaje Krzysztof Demko, członek zarządu kieleckiego klubu.
Suzuki Korona Handball ma już niemal zamkniętą kadrę na nowy sezon. Jej celami transferowymi są jeszcze bramkarka i obrotowa.