SPORT
Wspaniałe pożegnanie. Zorman i Zvizej odwiesili buty na kołku
Blisko cztery tysiące kibiców w Dvoranie Zlatorog w Celje pożegnało Urosa Zormana (drugiego trenera PGE VIVE) i Lukę Zvizeja. Dwie legendy słoweńskiej piłki ręcznej po raz ostatni wybiegły na parkiet w roli zawodników, a na koniec obaj panowie symbolicznie zawiesili swoje buty na kołku.
Zorman i Zvizej to jedni z najlepszych zawodników w historii słoweńskiej piłki ręcznej. Pierwszy z nich jest rekordzistą pod względem występów w narodowych barwach – zgromadził ich 225. Jego rówieśnik, 39-letni dziś Zvizej, jest liderem w klasyfikacji zdobytych bramek w kadrze. Były lewoskrzydłowy rzucił ich 702.
Obaj panowie zakończyli już swoje bogate w sukcesy kariery, ale w czwartkowy wieczór odbyło się ich oficjalne pożegnanie, a całe wydarzenie zostało zatytułowane „Symfonią piłki ręcznej”.
Zorman i Zvizej skompletowali drużyny, w których nie zabrakło obecnych i byłych gwiazd światowego handballu. Na parkiecie hali w Celje zaprezentowali się reprezentanci PGE VIVE: Tałant Dujszebajew, Julen Aginagalde, czy Blaż Janc. Pojedynek zakończył się remisem 38:38. Poza emocjami dostarczył też sporo radości – oczywiście dwóm największym gwiazdom wieczoru. Zorman i Zvizej poza występem na parkiecie wcielili się w różne role m.in. trenerów i sędziów.
– To było dość emocjonalne: pełna sala, rodzina, rodzice, dzieci. Miałem łzy w oczach. Organizatorzy wykonali swoją pracę doskonale tego wieczoru, nigdy sobie tego tak nie wyobrażałem. Chciałbym również podziękować publiczności, która tak licznie przybyła. Widzimy, że nadal mamy duże wsparcie, a to tylko duży plus dla słoweńskiej piłki ręcznej. Mam również swoje pomysły i marzenia na ścieżce trenerskiej, więc wierzę, że tutaj odniosę sukcesy – mówił po zakończeniu spotkania Uros Zorman, cytowany przez słoweński portal rtvslo.si.