Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM
Mecz

SPORT

Drugoligowiec za mocny na Koronę

czwartek, 04 grudnia 2025 16:52 / Autor: Maciej Piętka
Drugoligowiec za mocny na Koronę
Drugoligowiec za mocny na Koronę
Maciej Piętka
Maciej Piętka

Korona Kielce odpadła z Pucharu Polski po rzutach karnych z drugoligową Chojniczanką Chojnice. Po 120 minutach gry na tablicy wyników widniał remis, lecz w karnych lepsi okazali się gospodarze.

Już po raz trzeci w tej edycji STS Pucharu Polski Korona Kielce zmierzyła się z rywalem z niższej klasy rozgrywkowej. Wcześniej kielczanie pokonali pierwszoligową Stal Rzeszów i Znicz Pruszków, a w czwartkowe popołudnie podopieczni Jacka Zielińskiego „zeszli” jeszcze o poziom niżej, by stanąć naprzeciw drugoligowej Chojniczanki.

Choć to Korona była zdecydowanym faworytem, to pierwszą groźną sytuację stworzyli gospodarze. W 30. minucie zawodnik Chojniczanki znalazł się sam na sam z Mamlą, ale bramkarz Korony instynktownie odbił strzał nogą. Kielczanie odpowiedzieli trzy minuty później uderzeniem Długosza, jednak i ta próba była nieskuteczna.

Z upływem czasu rosła presja na kielczanach, którzy liczyli na rozstrzygnięcie meczu jeszcze w regulaminowych 90 minutach. W 63. minucie trener Zieliński dokonał trzech zmian, a chwilę później padła upragniona bramka. Jej autorem został Svetlin, grający od pierwszej minuty. Słoweniec przejął drugą piłkę po rzucie rożnym i kapitalnym strzałem w okienko zdobył swojego premierowego gola w barwach Korony.

Kielczanie nadal konstruowali groźne akcje, a bliski podwyższenia wyniku był m.in. Matuszewski. Wkrótce na murawie pojawił się powracający do Korony Marcin Cebula, rozgrywając pierwszy mecz po ponownym przyjściu do Kielc.

Końcówka należała jednak do gospodarzy. Chojniczanka najpierw wywalczyła rzut karny, lecz po interwencji VAR-u sędzia Frankowski anulował decyzję. Minutę później jeden z napastników gospodarzy wychodził już na czystą pozycję, ale w ostatniej chwili powstrzymał go Resta – zdaniem arbitra nieprzepisowo, za co obrońca zobaczył czerwoną kartkę.

Z rzutem wolnym z okolic „szesnastki” Mamla poradził sobie przy pierwszej próbie, lecz przy dobitce Yukhymovycha był bezradny. Gol na 1:1 padł w… dziewiątej minucie doliczonego czasu gry.

W dogrywce Korona, grając w osłabieniu, skupiła się na defensywie i kontratakach, podczas gdy inicjatywę przejęła Chojniczanka. Najbliżej objęcia prowadzenia gospodarze byli po mocnym strzale z dystansu Golińskiego, który Mamla świetnie obronił. Ostatecznie kielczanie dowieźli remis do serii rzutów karnych.

Strzelanie rozpoczął Cebula i trafił bezbłędnie, jednak Sabala szybko wyrównał. Pewnie strzelali również Strzeboński i Firlej. Pierwszym, który spudłował, był Kamiński, chwilę później trafił Yukhymovych i Chojniczanka wyszła na prowadzenie. Koronę w grze utrzymał jeszcze Niski, ale kielczanie potrzebowali interwencji Mamli. Ta jednak nie nastąpiła – po trafieniu Guliherme do piłki podszedł Matuszewski i, podobnie jak Kamiński, posłał piłkę wysoko nad poprzeczką.

Sponsorzy relacji:

Q504549746A_1.jpg

KIELCE_1000_x_400_2.jpg

LOGO_CAREX.png

Chojniczanka Chojnice – Korona Kielce 1:1 Rzuty karne: 4:3

Bramki: Yukhymovych 90+9’ – Svetlin 65’

Chojniczanka: Primel – Bąkowicz, Goliński, Yukhymovych, Tkocz, Eizenchart (Bykov 58’) – Nowacki (Guliherme 70’), Michalik (Firlej 77’), Szczepanek (Olejnik 106’) – Sabala, Kozina

Korona: Mamla – Zwoźny, Rubezić, Smolarczyk, Resta, Matuszewski – Remacle (Strzeboński 62’), Svetlin (Kamiński 90’) – Długosz (Cebula 80’), Nono (Niski 62’) – Nikolov (Antonin 62’)

Żółte kartki: Goliński 39’, Nowacki 63’ Bykov 72’ – Smolarczyk 45’, Długosz 68’, Strzeboński 90+2’, Rubezić 98’

Czerwone kartki: Resta 90+7’

Sędzia: Bartłomiej Frankowski

Wesprzyj nas!
Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO