SPORT
Wielki pech Dejmka. Diaw odejdzie z Korony?
Radek Dejmek, kapitan Korony Kielce do gry wróci najwcześniej za cztery tygodnie. Czeski defensor w poprzednim tygodniu na jednym z treningów poczuł ból kolana, po szczegółowych badaniach okazało się, że 29-latek musi ponownie poddać się zabiegowi artroskopii kontuzjowanej nogi.
Pierwszą operację Dejmek przeszedł jeszcze pod koniec poprzedniego sezonu w Bieruniu. Planowo Czech do treningów z pełnym obciążeniem miał wrócić pod koniec czerwca. Ten termin opóźnił się, ale po ciężkiej pracy indywidualnej nad odbudową mięśni stoper dołączył do zespołu. Noga po kilku zajęciach jednak nie wytrzymała i kapitan Korony w poniedziałek ponownie przeszedł artroskopię kolana, tym razem w Łodzi.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to 29-latek do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie dostępny dopiero pod koniec września.
Obecnie Gino Lettieri może korzystać z trójki nominalnych stoperów: Adnana Kovacevicia, Shawna Barry’ego i Djibrila Diawa. Według nieoficjalnych informacji ostatni z nich do końca okienka transferowego opuści Koronę. Jeśli tak się stanie to do Kielc ściągnięty zostanie jeszcze jeden środkowy obrońca. Priorytetem jest znalezienie zawodnika z paszportem kraju Unii Europejskiej. Wszyscy wyżej wymienieni gracze są liczeni do limitu obcokrajowców, dlatego w ostatnich spotkaniach około 60. minuty dochodziło do zmiany Barry - Kaczarawa, wówczas miejsce w centralnej strefie defensywy zajmował Bartosz Rymaniak.