Wielka piłka ręczna wraca do Kielc. Pierwsza potyczka Industrii w niezwykle wyrównanej grupie

Kielczanie rozegrają w czwartek drugi oficjalny mecz w Hali Legionów w nowym sezonie, ale pierwszy w tych najbardziej prestiżowych rozgrywkach Starego Kontynentu. Żółto-Biało-Niebiescy chcą lepiej wejść w tę edycję niż przed rokiem, gdy przegrali na własnym parkiecie z Aalborgiem.

Teraz rywalem Industrii będzie chorwackie RK Zagrzeb, z którym zresztą także mierzyli się w fazie grupowej kampanii 23/24. Kielczanie najpierw podzieli się punktami w wyjazdowej batalii, remisując 22:22, jednak przed kielecką publicznością pokonali rywali 28:24.

W obu tych bataliach zespół z Bałkanów postawił trudne zadanie przed ekipą Dujshebaeva. Nie inaczej, a nawet jeszcze bardziej wymagająco, ma być również tym razem. – To bardzo młody zespół, dobrze przygotowany. Byli blisko ćwierćfinału. Mają dużo młodych zawodników, jak Srna, Mandić czy Klarica. W pierwszej kolejce ligi czy przygotowaniach wygrywali bardzo łatwo. Dobrze sprawuje się ich twarda obrona ze Srną i Gojunem, do tego dochodzi mocny rzut z drugiej linii – przedstawiał ekipę gości Sandro Mestrić.   

Drużyna z Zagrzebia wpisuje się notabene w całą stawkę zespołów z grupy B, gdzie specjaliści oraz sami bohaterowie zmagań mają problem ze wskazaniem dwóch outsiderów. – Gramy w tak silnej grupie, że każde dwa punkt są na wagę złota, jeśli chcemy awansować do fazy pucharowej. (…) Te drużyny robią wrażenie. To budzi szacunek, że jesteśmy w gronie najlepszych na świecie. Celem jest być jak najwyżej w tabeli. (…) Dwa zespoły z tego grona nie wyjdą z grupy. To będzie fantastyczna walka. Zapraszam kibiców na każdy mecz, wiem, że jak zawsze będą generowali świetną atmosferę – powiedział trener kielczan, Talant Dujshebaev.

Podczas dzisiejszego starcia bardzo możliwy będzie sold out Hali Legionów. Na kilka godzin przed pierwszym rzutem w klubowych kasach zostało blisko 200 biletów. Początek meczu o godz. 20:45.  Transmisja w całości na antenach naszego radia!