SPORT
We wtorek Korona znów będzie miejska? Dalej trwają negocjacje w sprawie umowy
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, w przyszłym tygodniu powinna zostać zamknięta sprawa przejęcia większościowego pakietu akcji Korony Kielce przez miasto. Na wtorek, 29 września, zwołano Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy. Powinna, bo wciąż brakuje porozumienia w sprawie ostatecznego kształtu umowy.
– Z informacji przekazanych przez zarząd spółki, w ostatni piątek w Krajowym Rejestrze Sądowym – na skutek złożonego przez zarząd wniosku o rejestrację podwyższonego kapitału zakładowego – pojawiły się stosowne zapisy, które umożliwiają akcjonariuszom rozporządzanie akcjami – poinformował Tomasz Porębski, rzecznik prezydenta Miasta Kielce. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Spółka została dokapitalizowana kwotą 5 mln 100 tys. zł. Według nieoficjalnych informacji wiadomo, że całość tych środków trafi do niemieckich właścicieli jako spłata pożyczek, których udzielali klubowi w ostatnich miesiącach.
Wtorek będzie bardzo intensywnym dniem przy Ściegiennego 8. Najpierw odbędzie się posiedzenie Rady Nadzorczej, która musi zaakceptować kilka umów i uchwał. Tą najważniejszą będzie zamknięcie roku obrachunkowego. Następnie zajmie się tym Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy. Punktem kulminacyjnym ma być jednak podpisanie umowy sprzedaży 72-procentowego pakietu akcji. Na razie stoi to pod znakiem zapytania, bo strony nie osiągnęły jeszcze porozumienia w sprawie jej ostatecznego kształtu. Jeśli do tego nie dojdzie, termin ulegnie przesunięciu.
Przypomnijmy: miasto przejmie większościowy pakiet akcji za symboliczną złotówkę, ale niemal od razu będzie musiało dokapitalizować spółkę kwotą 4 milionów 955 tysięcy złotych, co pozwoli na spłatę długów. Na obie operacje zgodziła się już Rada Miasta.
Po złożeniu podpisów przez obie strony (Hundsdorferów będzie reprezentował ich niemiecki pełnomocnik), zostanie powołana nowa Rada Nadzorcza oraz zarząd spółki. Z klubu na pewno odejdzie dotychczasowy prezes Krzysztof Zając. Wiceprezes Marek Paprocki ma w nim dalej pracować, ale najprawdopodobniej w nowej roli.