Trzy pytania przed rundą finałową

1. Jak znaleźć motywację, kiedy okazuje się, że jesteś największym przegranym reformy ekstraklasy?
Tak, tak, jeśli kogokolwiek dotknęło dzielenie punktów, to na pewno Koronę. Gdyby sezon zakończył się, jak dawniej, po trzydziestu kolejkach – kielczanie zapewniliby sobie utrzymanie na przyzwoitym, dziewiątym miejscu. A tu – niestety – trzeba walczyć dalej. Na śmierć i życie. W tabeli jest potworny ścisk, ostatnią drużynę od dziewiątej dzieli tylko pięć punktów. A to w sposób oczywisty premiuje wszystkie zespoły, które znalazły się pod Koroną.

2. Jak wyrzucić z głowy myśli o przyszłości?
Tylko nieliczni spośród piłkarzy Korony wiedzą, gdzie zagrają w przyszłym sezonie. Zdecydowana większość, włącznie z trenerem… nie rozpoczęła jeszcze rozmów o przedłużeniu kontraktów, które wygasają wraz z końcem sezonu. – To niespotykane na boiskach ekstraklasy. Nie możemy czekać w nieskończoność aż dostaniemy propozycję z klubu. Każdy patrzy na siebie, na swoją rodzinę, na to, żeby zapewnić jej byt. Taką samą osobą jestem ja – komentował podczas przedmeczowej konferencji prasowej Paweł Golański.
Kapitan „złocisto-krwistych” nie ma wątpliwości: jeśli zamieszanie wokół klubu ma wpłynąć na formę zawodników, to tylko pozytywnie. – Każdy gra o swoją przyszłość. Jak nie tu, to gdzieś indziej. Poprzez dobrą grę otwieramy sobie drzwi do innych klubów – mówi otwarcie.
Trudno się dziwić, że władze Korony grają na czas. Gdyby przedłużyli umowy już teraz, a zdarzyłoby się, że – odpukać – Korona zleciałaby do pierwszej ligi, sytuacja finansowa klubu, bez transzy od nc+ już nie wisiałaby na włosku. Leciałaby na łeb na szyję.

3. Jak zastąpić nieobecnych?
A wśród nich zawieszony za kartki Jacek Kiełb i kontuzjowany Radek Dejmek. Czech nie zagra już do końca sezonu – musi poddać się artroskopii kolana. Przez kilka meczów grał z bólem i – co ważne – na własną odpowiedzialność. –Wielkie słowa uznania dla tego chłopaka. Intensywne mecze spowodowały, że już nie mogliśmy czekać – mówi Ryszard Tarasiewicz.
Zważywszy na to, że „Taraś” nie ma w zwyczaju stosowania spektakularnych roszad w składzie – na środku obrony zapewne wystąpi Kamil Sylwestrzak, jego miejsce na lewej obronie zajmie Leandro, a w miejsce Kiełba zagra Sergiej Pyłypczuk.
Spotkanie pomiędzy Koroną Kielce a Ruchem Chorzów już w piątek o 18:00 na Arenie Kielc. W razie wygranej gości, zrównają się oni z kielczanami zdobyczą punktową. Co tu dużo mówić: emocje gwarantowane. Relację z tego spotkania przeprowadzi Radio eM Kielce.
Jakub Białek

{audio}Trener Ryszard Tarasiewicz przed meczem z Ruchem|tar45.mp3{/audio}