SPORT
Takacz: Muszę spłacić kredyt zaufania
Dalibor Takacz okazał się największym wygranym letniego okresu przygotowawczego w Koronie Kielce. Słowak zagrał w inauguracyjnym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Teraz powinien znaleźć się w podstawowym składzie na ŁKS. – Muszę spłacić kredyt zaufania – mówi 26-latek.
Słowak jest specjalistą od mrówczej pracy. W spotkaniu ze Śląskiem zaczął na pozycji numer „osiem”, później został przesunięty na „szóstkę”. Przebiegł ponad 11 kilometrów – zdecydowanie najwięcej w drużynie. Do tego dołożył intensywność: dziewięć sprintów i 50 biegów szybkich. Miał sporo kontaktów z piłką, najwięcej spośród zawodników drugiej linii.
– Miałem bardzo dobry okres przygotowawczy. Chcę przenieść to na ligę. Czuję się bardzo dobrze. Chcę pokazywać każdego dnia, że zasługuję na miejsce w podstawowym składzie – przekonuje Dalibor Takacz.
Słowak nie jest jednak faworytem kibiców, bo w pomeczowych komentarzach często wylewa się na niego fala krytyki. Zapewne ten obraz zmieni się, jeśli pomocnik zacznie dokładać liczby w postaci bramek i asyst.
– Nie patrzę, co było w poprzednich sezonach. Znam swoją wartość, wiem, co mogę dać drużynie. Najlepiej byłoby, gdybym miał sporo bramek i asyst. Próbuję to zmienić, aby kibice też byli ze mnie zadowoleni. Staram się dawać z siebie wszystko, na każdym treningu i w każdym meczu – wyjaśnia Słowak.
Rywalizacja w środku pola „żółto-czerwonych” jest całkiem spora. Latem do zespołu dołączyli Belg Martin Remacle i Izraelczyk Yoav Hofmeister.
– Rywalizacja jest bardzo potrzebna. To pcha nas wszystkich do przodu. Rozwijamy się indywidualnie, ale też jako zespół – mówi 26-latek.
W piątek Korona zagra na wyjeździe z beniaminkiem w Łodzi. ŁKS rozpoczął sezon od dwóch porażek: z Legią w Warszawie (0:3) i z Ruchem w Chorzowie (0:2).
– Czeka nas trudny mecz. Wiemy, że przegrali ostatnie dwa spotkania. Teraz grają u siebie i pewnie będą bardzo zmotywowani. Musimy jednak patrzeć na siebie. W drugiej połowie ze Śląskiem pokazaliśmy, co chcemy grać. Wiemy, że jest dużo do poprawy, ale zrobimy wszystko, aby wrócić z trzema punktami – kwituje Dalibor Takacz.
Piątkowy mecz z ŁKS-em rozpocznie się o godz. 20.30 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.