Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Suzuki Korona Handball postraszyła mistrza z Lubina

sobota, 30 kwietnia 2022 16:17 / Autor: Damian Wysocki
Suzuki Korona Handball postraszyła mistrza z Lubina
Suzuki Korona Handball postraszyła mistrza z Lubina
Damian Wysocki
Damian Wysocki

W sobotnim meczu 25. kolejki PGNiG Superligi, Suzuki Korona Handball przegrała w swojej hali z Zagłębiem Lubin 20:25. 

Mistrz Polski przystąpił do spotkania mocno zmotywowany. W piątek nieoczekiwaną, domową porażkę poniosła FunFloor Perła. Trzy punkty z Lublina wywiózł KPR Gminy Kobierzyce (24:23). W przypadku zwycięstwa, „Miedziowe” miałyby pięć punktów przewagi nad kontrkandydatkami do tytułu. 

Początek przyniósł wyrównaną grę. W kieleckiej bramce dobrze spisywała się Małgorzata Hibner. Z biegiem czasu kielczanki zaczęły popełniać błędy w ataku. Po 13. minutach przegrywały 3:7. Paweł Tetelewski poprosił o czas.

Przyjezdne utrzymywały cztery, pięć bramek przewagi. Regularnie przegrywały jednak pojedynki z Małgorzatą Hibner (osiem obron w pierwszej części). Jej skuteczne interwencje napędziły grę Suzuki Korony Handball. W okolicach 23. minuty, w  ciągu kilku chwil, ze stanu 7:11 zrobiło się 9:11, a pojedynek był już wyrównany do przerwy. Po pół godzinie Zagłębie prowadziło 14:12.

Po zmianie stron Suzuki Korona Handball utrzymywała bardzo dobry rytm. Kielczanki świetnie spisywały się w obronie. Dalej pewnym punktem była Małgorzata Hibner. W 37. minucie po rzucie karnym Marty Rosińskiej przewaga Zagłębia stopniała do jednego gola (15:16).

Kolejne fragmenty przyniosły wyrównaną grę. Kielczanki miały szanse na remis, ale Magda Więckowska z trudnej pozycji nie trafiła w bramkę. Podopiecznym Pawła Tetelewskiego zadania nie ułatwiała częsta gra w osłabieniu. W ciągu 17 minut obie ekipy rzuciły po cztery bramki.

Obrończynie tytułu odskoczyły na trzy gole, ale znakomicie spisujące się w defensywie kielczanki błyskawicznie do gry. Na dziesięć minut przed końcem przegrywały 18:19. Bożena Karkut poprosiła o przerwę.

„Miedziowe” od razu rzuciły bramkę, a kolejne akcje przyniosły szereg błędów z obu stron. Na pięć minut przed końcem Zagłębie wyszło na czterobramkowe prowadzenie – 22:18. Kilka chwil później trzecią dwuminutową karę obejrzała Wiktoria Gliwińska i musiała opuścić boisko. Podopieczne Pawła Tetelewskiego ambitnie walczyły do końca, ale doświadczone rywalki nie dały wydrzeć sobie trzech punktów.

Suzuki Korona Handball rozegra kolejny mecz w przyszłą sobotę. Jej rywalem na wyjeździe będzie Piotrcovia Piotrków Trybunalski.

Suzuki Korona Handball – Zagłębie Lubin 20:25 (14:12)

Suzuki Korona Handball: Chojnacka, Hibner – Gliwińska 4, Więckowska 3, Rosińska 1, Pastuszka 1, Costa 3, Pękala 2, Grabarczyk 4, Zimnicka 1, Jasińska, Kowalczyk  1

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO