SPORT
Suzuki Korona Handball znów musi wywiązać się z roli faworyta
Przed Suzuki Koroną Handball trzeci kolejny mecz w roli gospodarza i wyraźnego faworyta. W 10. kolejce I Ligi jej rywalem będzie ChKS PŁ Łódź.
Podopieczne Pawła Tetelewskiego są wiceliderem rozgrywek. Klub z Łodzi zajmuje 10. miejsce. W poprzedniej kolejce poniósł wyraźną porażkę z prowadzącą Handball Warszawą (25:47).
– Zespół z Łodzi jest trochę nieobliczalny. Potrafił zremisować w Radomiu i wygrać po karnych, a później przegrać wyraźnie ze słabszymi rywalami. Musimy uważać. Nie możemy pozwolić im rozwinąć skrzydeł – wyjaśnia Paweł Tetelewski.
W tym tygodniu do treningów z zespołem wróciła Honorata Gruszczyńska. Doświadczona rozgrywająca miała ostatnio problem z kolanem.
– Wróciła, ale jeszcze nie jest brana pod uwagę w kontekście kadry meczowej. Zobaczymy, czy pomoże nam w przyszłotygodniowym spotkaniu z liderem. Dmuchamy na zimne. Nie podejmiemy ryzyka. Jeśli będą tylko minimalne obawy, że coś może się wydarzyć, to poczekamy do kolejnej rundy – tłumaczy szkoleniowiec kieleckiego klubu.
Sobotni mecz z ChKS-em w hali przy ulicy Krakowskiej rozpocznie się o godz. 17.