Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Śpiączka rozpoczyna przygotowania z rezerwami. Golański: Jesteśmy gotowi na wszystkie warianty

sobota, 08 lipca 2023 15:19 / Autor: Damian Wysocki
Śpiączka rozpoczyna przygotowania z rezerwami. Golański: Jesteśmy gotowi na wszystkie warianty
fot. Grzegorz Ksel.
Śpiączka rozpoczyna przygotowania z rezerwami. Golański: Jesteśmy gotowi na wszystkie warianty
fot. Grzegorz Ksel.
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Bartosz Śpiączka nie ma szans na powrót do pierwszego zespołu Korony Kielce. Zawodnik dostał kilka dni urlopu więcej i pracuje indywidualnie. W poniedziałek ma rozpocząć przygotowania z czwartoligowymi rezerwami.

32-latek spędził ostatnie miesiące na wypożyczeniu w Wiśle Płock, która spadła z PKO BP Ekstraklasy. Doświadczony napastnik opuszczał Koronę w burzliwej atmosferze. Pod koniec zimowego okienka transferowego został odsunięty od drużyny. Według docierających wtedy informacji, miał negatywnie wpływać na szatnię.

W momencie jego transferu, klub z północnego Mazowsza zajmował dziewiąte miejsce. Zaliczył jednak katastrofalną końcówkę sezonu, co zakończyło się spadkiem. Bartosz Śpiączka zagrał dla niej w 13 spotkaniach, w których strzelił dwie bramki. Dla niego był to czwarty spadek z najwyższego szczebla w karierze, piąty ze szczebla centralnego i siódmy w ogóle.

– Bartek ma obowiązujący kontrakt. Dostał od nas zielone światło w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Ma ważną umowę, którą musimy respektować. Będziemy mu się przyglądać. Czas pokaże, co się stanie. Na pewno znajdą się chętni na jego osobę. Prezes Łukasz Jabłoński przekazał wszystkie informacje, na czym stoi. Jesteśmy gotowi na różne scenariusze. Jeśli zostanie, to musimy to uszanować – wyjaśnia Paweł Golański, dyrektor sportowy „żółto-czerwonych”.

Przed rokiem Korona wykupiła Bartosza Śpiączkę z Górnika Łęczna za około 300 tysięcy złotych. Początkowo klub liczył, że uda mu się odzyskać część z tych pieniędzy. Teraz pewnie poszedłby na ustępstwa i przystał na rozwiązanie kontraktu.

–  Najlepiej byłoby, gdybyśmy odzyskali jakieś pieniądze. Wiemy, jak to wygląda w ostatnim czasie. Bartek nie ma łatwej sytuacji. Współczuję mu. Wylało się na niego sporo krytyki. Będziemy z nim rozmawiać. Jeśli będzie chętny, to siądziemy do rozmów i coś wymyślimy – kwituje Paweł Golański.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO