SPORT
Smyła: Podobno listopad jest miesiącem Korony, więc niech tak zostanie
![Smyła: Podobno listopad jest miesiącem Korony, więc niech tak zostanie](/media/k2/items/cache/943d465b064a538ddc915963f4800cc3_XL.jpg)
![Smyła: Podobno listopad jest miesiącem Korony, więc niech tak zostanie](/media/k2/items/cache/943d465b064a538ddc915963f4800cc3_L.jpg)
– Zagraliśmy całkiem przyzwoite zawody i nareszcie udaje nam się pomału przełożyć trening na mecz. Od pierwszej minuty ta determinacja, zdyscyplinowanie były bardzo duże. Podobno listopad jest miesiącem Korony, więc niech tak zostanie – powiedział Mirosław Smyła, trener Korony Kielce, po zwycięskim meczu z Rakowem Częstochowa.
"Żółto-czerwoni" rozegrali bardzo dobre zawody. Od pierwszej minuty zdominowali tegorocznego beniaminka, co potwierdzili trzema golami. Trzeci raz z rzędu zachowali również czyste konto.
– Pewnymi etapami dokładamy kolejne klocki. Obraz przy układaniu puzzli jest zamknięty dopiero, gdy dołożymy ostatni z element. Byłoby to niepoważne, gdybyśmy mieli zespół, który gra chaotyczną piłkę i w perspektywie czasu prezentuje się byle jak. O to chodziło, żeby drużyna była zdyscyplinowana i tutaj po raz kolejny piłkarze udowodnili, że są w stanie to realizować – wyjaśniał Mirosław Smyła.
– Przypomnę, że ultrasilny element taktyczny Rakowa, czyli stałe fragmenty gry, został solidnie zblokowany i nie pamiętam, żeby jakieś większe zagrożenie wynikające z tego elementu miało miejsce pod naszą bramką. Tu duży plus dla trenerów, którzy to przygotowali i przepracowali z zespołem. Warto solidnie trenować i takie motto poszło w szatni po tym spotkaniu – uzupełniał szkoleniowiec.
– Długo czekaliśmy na taki mecz. Mogliśmy strzelić nawet pięć czy sześć bramek, ale jesteśmy zadowoleni z tego rezultatu. Zagraliśmy na zero z tyłu, a to dla mnie jest bardzo ważne. Musimy tak grać w następnym spotkaniu. Mogę powiedzieć, że jest dużo lepiej, ale dalej musimy pracować i poprawiać to, co jeszcze źle funkcjonuje. Chcemy wznieść swoją grę na wyższy poziom – tłumaczył Adnan Kovacević, kapitan kieleckiej drużyny.
Podopieczni Mirosława Smyły mają na swoim koncie piętnaście punktów i przesunęli się na bezpieczne 13. miejsce w tabeli, chociaż mogą je stracić w niedzielę, jeśli Arka Gdynia pokona na wyjeździe Jagiellonię Białystok. W następną sobotę Korona zmierzy się w delegacji z Legią Warszawa.
źródło: korona-kielce.pl
![Euro Express: Francja wpełza do ćwierćfinału. Rollercoaster Ronaldo i znakomity Costa](/media/k2/items/cache/a1c85eadeae73abba1f94dd5640b89a5_L.jpg)
![Prawie 11 milionów złotych dla Korony Kielce za poprzedni sezon PKO Ekstraklasy](/media/k2/items/cache/120379ad7d956ee1986e464b2f615919_L.jpg)
![Powrót do Korony Kielce stał się faktem](/media/k2/items/cache/f3dbe4624d7a1975a50b672dfba1d2bc_L.jpg)
![Korona pożegnała oficjalnie czterech zawodników](/media/k2/items/cache/3e2adac778d8606a20ccc2ba4055bb04_L.jpg)
![Koroniarze poznali termin pierwszego wyjazdu do beniaminka i drugiej domowej potyczki](/media/k2/items/cache/f70cadfc1a427ddbd8a0fb9a28f2df20_L.jpg)
![Euro Express: Koniec pięknej przygody Gruzinów. W ćwierćfinale przedwczesny finał](/media/k2/items/cache/a7e33332db5c6bfc5c64ffde4b41e389_L.jpg)
![Korona przestała płacić Ojrzyńskiemu](/media/k2/items/cache/6f11c3d6e754401b6202fc7678ef831f_L.jpg)
![Strzelił dwie piękne bramki w sparingu. Czy Jakub Konstantyn wywalczy miejsce w pierwszym składzie?](/media/k2/items/cache/8ed3049ebfb10b5b75de4b0ec2265668_L.jpg)
![Kuzera: Mam nadzieję, że Długosz wkrótce do nas dołączy](/media/k2/items/cache/dd644d0ef94efd58c8d672985cb1fb5a_L.jpg)