SPORT
Siedemdziesiątka przekroczona. Minimum w przyszły weekend?
Katarzyna Furmanek z Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego wygrała konkurs rzutu młotem podczas Majowego Mitingu Rzutowego, który odbył się w sobotę na stadionie przy ulicy Leszka Drogosza. Uzyskała 70,02 m.
Dla 25-letniej kielczanki był to pierwszy start po powrocie ze zgrupowania w tureckim Belek. Swój najlepszy rezultat uzyskała w szóstej próbie. Drugie miejsce zajęła jej klubowa koleżanka – Marika Kaczmarek (63,05).
– To było dobre rzucanie. Kasia musi przyzwyczaić się do czterokilogramowego młotu, bo na obozie robiliśmy sprawdziany tymi cięższymi. Wszystko idzie zgodnie z planem. Teraz trzeba złapać odpowiednią świeżość i rytm, aby w najbliższych startach zrealizować nasz cele – wyjaśnia Grzegorz Furmanek, prezes KKL-u Kielce.
Krótkoterminowym celem Katarzyny Furmanek jest uzyskanie minimum na igrzyska olimpijskie, które wynosi 72,50. Kiedy to zrobi, będzie będzie musiała udowodnić dobrą i równą formę, aby znaleźć się w trójce, która pojedzie na igrzyska olimpijskie w Tokio.
25-latka kolejną szansę na uzyskanie minimum będzie miała w przyszłą niedzielę, kiedy na kieleckim stadionie odbędzie się 12. Memoriał Zdzisława Furmanka.