SPORT
Równe połowy PGE VIVE. Kielczanie wysoko ograli Energę MKS Kalisz
PGE VIVE w meczu 23. kolejki PGNiG Superligi pokonało w Hali Legionów Energę MKS Kalisz 43:20. Kielczanie do sobotniego spotkania przystąpili bez Luki Cindricia, który od sztabu szkoleniowego dostał wolne. Do składu wrócił za to Uładzisłau Kulesz. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa błyskawicznie odskoczyli od rywali na kilka bramek, do przerwy prowadzili już 21:10. Druga część miała niemal bliźniaczy przebieg. Najwięcej bramek dla "żółto-biało-niebieskich" zdobyli Arkadiusz Moryto i Blaż Janc, którzy zaliczyli po dziewięć trafień.
Gdy gra się z zaangażowaniem, to nie myśli się o oszczędzaniu sił. Goście dziś przyjechali do nas bez kilku podstawowych zawodników. Mieliśmy swoje założenia na to spotkanie, a drużyna przeciwna swoje. Jesteśmy na tyle profesjonalnym zespołem, że nie możemy sobie pozwolić na chwilę zawahania. Nie potrzeba nas dodatkowo motywować, ponieważ ciężko pracujemy na treningach po to, żeby pokazać się z jak najlepszej strony na parkiecie.
– Gdy gra się z zaangażowaniem, to nie myśli się o oszczędzaniu sił. Goście dziś przyjechali do nas bez kilku podstawowych zawodników. Mieliśmy swoje założenia na to spotkanie, a drużyna przeciwna swoje. Jesteśmy na tyle profesjonalnym zespołem, że nie możemy sobie pozwolić na chwilę zawahania. Nie potrzeba nas dodatkowo motywować, ponieważ ciężko pracujemy na treningach po to, żeby pokazać się z jak najlepszej strony na parkiecie – mówił po meczu skrzydłowy kieleckiej drużyny, Mateusz Jachlewski.
PGE VIVE kolejny mecz rozegra we wtorek, kiedy na wyjeździe zmierzy się ze Stalą Mielec
PGE VIVE Kielce – Energa MKS Kalisz 43:20 (21:10)
PGE VIVE: Cupara, Ivić – Jachlewski, Fernandez Perez 7, Mamić 2, Kulesz 5, Jurkiewicz 2, Janc 9, Moryto 9, Aginagalde 3, Karaliok 4, Bis 2.