Remis Korony po zaciętym boju w Radomiu

„Żółto-czerwoni” meczem w województwie mazowieckim wrócili na ligowe boiska po piętnastu dniach przerwy. W porównaniu do ostatniego meczu z Wartą, w wyjściowym składzie nie doszło do żadnych zmian. Awizowany przed spotkaniem Marius Briceag nie zdołał jednak wystąpić w niedzielnym starciu.

Na ławce rezerwowych znalazł się natomiast Dalibor Takacz, który w ostatnim czasie pauzował z powodu kontuzji. Trener Kamil Kuzera do Radomia zabrał także Daniela Bąka, 18-letniego napastnika występującego na codzień w drużynie grającej w Centralnej Lidze Juniorów.

Początek spotkania to nerwowa gra obu zespołów. Pierwszą groźną akcję skonstruowali radomianie. W 13. minucie szarżującego w polu karnym Korony zawodnika gospodarzy bez faulu zatrzymał Marcus Godinho. 

Cztery minuty później po zagraniu Nono w pole karne, Dominick Zator zgrał piłkę do Martina Remacle. Ze strzałem Belga poradził sobie jednak bramkarz gospodarzy, Albert Posiadała. 

W 20. minucie Edi Semedo uderzył na bramkę strzeżoną przez Xaviera Dziekońskiego ale zrobił to niecelnie. 240 sekund później Brazylijczyk z takim samym efektem strzelił głową.

Po upływie pół godziny gry uderzenie z linii 16 metra oddał Jacek Podgórski, który został zablokowany.  

W 37. minucie po dośrodkowaniu Jana Grzesika blisko otwarcia wyniku był Frank Castañeda, lecz strzelił wprost w Dziekońskiego. Po chwili niecelne uderzenie sprzed pola karnego Radomiaka oddał aktywny w tym spotkaniu Martine Remacle. Przed przerwą gole już nie padły.

Drugą połowę kolejnym niecelnym strzałem rozpoczął Martine Remacle. 

W 56. minucie, po dośrodkowaniu po ziemi Szykawki, bliski zdobycia bramki dla „żółto-czerwonych” był Mateusz Czyżycki. 25-letni pomocnik uderzył minimalnie niecelnie.

180 sekund później swoją okazję miał Białorusin. Po świetnym dośrodkowaniu Jacka Podgórskiego uderzył jednak obok słupka. 

Niewykorzystane sytuacje zemściły się na kielczanach. W 63. minucie po indywidualnej akcji Rafała Wolskiego piłkę do siatki Korony wpakował Fran Castañeda.

Po siedmiu minutach od utraty bramki na boisku pojawili się Ronaldo Deaconu oraz Bartosz Kwiecień. Kilkadzesiąt sekund później Rumun pewnym strzałem pokonał Alberta Posiadałę. 

W końcówce spotkania oba zespoły próbowały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Dwie minuty przed końcem podstawowego czasu gry, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego niecelnie główkował Dawid Abramowicz. W 91. minucie niecelnie głową odpowiedział wprowadzony na murawę Daniel Bąk.

Wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie. Korona zanotowała czwarty mecz z rzędu bez porażki.

W najbliższej kolejce Korona zagra u siebie z Puszczą Niepołomice. Mecz z beniaminkiem rozpocznie się w najbliższy piątek (27 października) o godzinie 18.00.

Radomiak Radom - Korona Kielce

1:1 (0:0)

63’ Castañeda - 71' Deaconu

Radomiak: Posiadała – Grzesik, Luizão, Cestor, D. Abramowicz – Donis (76' R. Rossi), Kaput, Wolski – E. Semedo (75' Leândro), Castañeda (79' Rocha) – Henrique. 

Korona: Dziekoński – Zator, Trojak, Malarczyk, Briceag – Hofmeister (70' Kwiecień)  – Godinho, Remacle (90+2' Takacz), Nono, Czyżycki (70' Deaconu) – Szykawka (87' Bąk).

Żółte kartki: Wolski, Grzesik, Leândro – Kwiecień

Widzów: 8558

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)