SPORT
Punkty potrzebne jak tlen. Polscy szczypiorniści walczą o Euro
Przed szczypiornistami reprezentacji Polski najważniejsze mecze w tym roku. W czwartek w Opolu zmierzą się ze Słowenią, a trzy dni później w Almere ich rywalem będzie Holandia. „Biało-czerwoni” potrzebują punktów, aby pojechać na Euro 2022.
Sytuacja podoopiecznych Patryka Rombla nie jest najlepsza, ale też nie jest tragiczna. Po marcowej porażce z Holandią we Wrocławiu (26:27) spadli na trzecie miejsce. Awans na turniej wywalczą dwie najlepsze ekipy plus cztery z trzecich lokat. Nie będą jednak uwzględniane wyniki z ostatnią drużyną.
Wszystko wskazuje na to, że do awansu wystarczy jedno zwycięstwo. W przypadku dwóch wygranych „biało-czerwoni” mogą wyprzedzić Holandię. Patrząc na sytuację w innych grupach, w gronie „lucky loserów” mogą znaleźć się drużyny bez punktów. Wówczas będzie liczył się bilans bramkowy. Zakładanie takiego scenariusza, czyli awansu z zerem, jest jednak mocno ryzykowne.
– Jesteśmy bojowo nastawieni. Chcemy wygrać dwa mecze, bo to da nam największą szansę na awans do mistrzostw Europy, czego wszyscy bardzo chcemy, zwłaszcza, że są one tuż przed mistrzostwami świata, które odbędą się u nas w domu – wyjaśnia Tomasz Gębala, lewy rozgrywający Łomży Vive i reprezentacji Polski.
Obok niego w kadrze na najbliższe spotkania znalazło się również pięciu innych zawodników kieleckiego klubu: Mateusz Kornecki, Miłosz Wałach, Szymon Sićko, Michał Olejniczak i Arkadiusz Moryto.
Czwartkowy pojedynek ze Słowenią w Opolu rozpocznie się o godz. 20.