SPORT
Przechytrzyć Lisy u siebie


Dziś (25 września) Industria Kielce podejmie w Hali Legionów Füchse Berlin w 3. kolejce Ligi Mistrzów. Zadanie? Utrzymać skuteczność w ataku i zdecydowanie poprawić obronę.
Przypomnijmy, że obie drużyny mierzyły się w zeszłorocznych play-offach. Wtedy berlińskie „Lisy” okazały się lepsze w dwumeczu o sześć bramek. Teraz Żółto-Biało-Niebiescy będą szukać rewanżu, zwłaszcza że ich ostatni występ w Lidze Mistrzów zakończył się porażką.
– Ta przegrana w Lizbonie bolała, może nawet trochę nas rozwścieczyła. Ale każdy, kto oglądał ten mecz, mógł zobaczyć, jak ogromny potencjał ma Sporting. Myślę, że w Berlinie wcale nie będzie łatwiej. To drużyna grająca szybko, nastawiona na pojedynki jeden na jeden i nieoczywiste, kombinacyjne rozwiązania. Mają świetnego bramkarza, a na każdej pozycji zawodników z absolutnego topu. Znamy ich dobrze, bo rywalizowaliśmy już w poprzednim sezonie – komentuje Łukasz Rogulski, obrotowy Industrii Kielce.
Wicemistrzowie Polski zagrają osłabieni. Na pewno zabraknie Artsema Karaleka, ukaranego czerwoną kartką w meczu w Lizbonie. Niepewne są także występy Hassana Kaddaha i Alexa Vlaha.
Aby myśleć o punktach, kielczanie muszą poprawić grę w obronie – w ostatnim meczu stracili aż… 41 bramek.
– My wcale nie zagraliśmy złego spotkania w Lizbonie. Przegraliśmy tylko czterema trafieniami, a to nie wstyd, bo poległo tam już wiele mocnych ekip. Natomiast faktycznie – 41 straconych bramek mocno razi. Musimy to poprawić, bo w ataku wyglądaliśmy bardzo dobrze. 37 goli to świetny rezultat – podkreśla Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii.
Początek meczu w Hali Legionów o 18:45.







![[Oceny redakcji] Svetlin bez gola, ale z najlepszą notą](/media/k2/items/cache/280eec29698c4b9430824025d338d4cf_L.jpg)
