SPORT
Prawoskrzydłową Korony Handball czeka długa przerwa
Klaudia Wawrzycka, prawoskrzydłowa Suzuki Korony Handball, nie zagra już w tym sezonie. 17-latka musi przejść operację kontuzjowanego kolana.
Wychowanka kieleckiego klubu nabawiła się w domowy spotkaniu przeciwko AZS-owi AWF Warszawa. Pod koniec pierwszej połowy, po kontrze zdobyła bramkę, jednak przy lądowaniu niefortunnie stanęła na lewą nogę – tę samą, z której wyszła w górę.
– Niestety, Klaudia uszkodziła więzadło krzyżowe przednie i musi przejść operację. Przeprowadzi ją najlepszy specjalista w tym zakresie w naszym regionie, czyli doktor Sławomir Marcinkowski – wyjaśnia Krzysztof Demko, wiceprezes kieleckiego klubu.
To trzecia młoda zawodniczka Korony Handball, którą czeka kilkumiesięczna przerwa w grze. Na początku sezonu urazu kolana doznała Martyna Szymanik. Środkowa rozgrywająca nie musiała przejść operacji, ale na parkiet, w optymistycznym scenariuszu, wróci dopiero pod koniec sezonu. Mozolną rehabilitację kolana po ponownym zabiegu przechodzi również bramkarka Marta Chodakowska.
W ostatnim meczu w Karczewie urazu doznała Alesia Mihdaliova. Doświadczona rozgrywająca, która niedawno wznowiła karierę po dwuletniej przerwie, wróci do gry dopiero w przyszłym roku.
– Alesia ma uszkodzony mięsień trójgłowy łydki. W jej przypadku absencja nie będzie aż tak dotkliwa. Myślę, że cztery tygodnie wystarczą, aby wróciła do zajęć z pełnym obciążeniem – tłumaczy Krzysztof Demko.
Korona Handball w pierwszej części sezonu rozegra jeszcze dwa mecze. W najbliższą sobotę zmierzy się na wyjeździe z Akademią Piłki Ręcznej Radom, a za dwa tygodnie w swojej hali podejmie AZS Uniwersytet Warszawski.