SPORT
Pogrom w hali przy Krakowskiej. Korona Handball nie dała żadnych szans Cracovii
W meczu 4. kolejki I ligi, Korona Handball bez najmniejszych problemów pokonała przed własną publicznością Cracovię 1906 Kraków 49:24.
Spotkanie z tegorocznym beniaminkiem nie przyniosło zbyt wielu emocji. Podopieczne Pawła Tetelewskiego od początku dyktowały warunki. Kielczanki grały mocno w obronie, z której wyprowadzały multum kontrataków. Mimo kilku niecelnych rzutów, po pierwszej połowie prowadziły piętnastoma bramkami – 26:11.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Z każdą minutą przewaga drużyny Pawła Tetelewskiego była wyższa. W sobotnim spotkaniu w barwach kieleckiego klubu zadebiutowała Marta Chodakowska. 19-latka trafiła do stolicy Świętokrzyskiego w listopadzie poprzedniego roku, ale niemal od razu musiała poddać się operacji kolana, po której przeszła wielomiesięczną rehabilitację. Młodzieżowa reprezentantka Polski z kibicami przywitała się kilkoma świetnymi interwencjami.
Wiktoria Gliwińska okupiła spotkanie kontuzją stawu skokowego. Korona Handball w sobotę, 26 października, zmierzy się na wyjeździe z JTC AZS Poznań (godz. 17).
Korona Handball – Cracovia 1906 Kraków 49:24 (26:11)
Korona: Nazimek, Chodakowska – Kędzior 5, Gliwińska 6, M. Więckowska 2, Syncerz 7, Młynarska 1, D. Więckowska 7, Zimnicka 9, Mochocka 11, Skowrońska 2