Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Po Gwardii: Dobry początek to kwestia koncentracji

czwartek, 09 września 2021 00:01 / Autor: Damian Wysocki
Po Gwardii: Dobry początek to kwestia koncentracji
Po Gwardii: Dobry początek to kwestia koncentracji
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Ten mecz pokazał, że drużyna jest bardzo głodna gry przed własną publicznością – powiedział Krzysztof Lijewski, drugi trener Łomży Vive Kielce, po wysokim zwycięstwie nad Gwardią Opole w Hali Legionów.

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa wygrali 40:24. Losy spotkania były znane już po kilku minutach. Po kwadransie gospodarze prowadzili 13:3, co pozwoliło im na pełną kontrolę. Po tym czasie dwie przerwy wykorzystał trener przyjezdnych – Rafał Kuptel.

– Chłopcy zagrali na wysokim tempie. Intensywność w ataku i w obronie była bardzo duża. Wydaje mi się, że od pierwszego gwizdka narzuciliśmy bardzo mocny styl gry. W bramce Andi razem z Mateuszem stali pewnie. Założenia, które trener wprowadził przed tym meczem, zostały zrealizowane – wyjaśniał Krzysztof Lijewski.

W trakcie spotkania na środek rozegrania kieleckiego zespołu wchodził Szymon Sićko.

– Bardzo mi się to podoba, bo mogę rozwijać się jako zawodnik. Muszę zwracać uwagę na inne aspekty, jest trochę mniej gry fizycznej i rzutu, a więcej myślenia i grania pod kolegów. Myślę, że dobry początek to kwestia koncentracji. Mnie akurat nie było wtedy na boisku, ale chłopcy bardzo dobrze grali w obronie, a Andi odbił piłki w bramce. Z tego biegliśmy do przodu – tłumaczył lewy rozgrywający kieleckiego zespołu.

Na ostatnie minuty na boisku pojawił się Damian Domagała. Dla 19-letniego obrotowego był to debiut na superligowych parkietach.

– Nie stresowałem się tak, jak podczas pierwszego meczu sparingowego z Puławami. Chłopaki z ławki mówili mi, żebym się uspokoił, bo cały drżałem, choć ja akurat tego nie czułem. Trener jest ze mnie zadowolony, więc ja też jestem zadowolony. Grałem chwilę, więc nie miałem wiele czasu, by popełniać błędy. Nogi bardziej drżały mi, gdy siedziałem na ławce, niż gdy biegałem po boisku – tłumaczył młody obrotowy.

Teraz kieleccy szczypiorniści mogą w pełni skupić się na przygotowaniach do inauguracyjnego meczu w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W przyszły czwartek, na wyjeździe, zmierzą się z Dinamem Bukareszt (godz. 18.45).

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO