SPORT
Piorunujący początek… i zacięcie. Suzuki Korona Handball dalej bez wygranej
W meczu 12. kolejki PGNiG Superligi, pierwszym po siedmiotygodniowej przerwie, Suzuki Korona Handball przegrała na wyjeździe z Piotrcovią Piotrków Trybunalski 26:35.
W ostatnich dniach kilka kieleckich zawodniczek zmagało się z problemami zdrowotnymi. Dopiero w czwartek zespół zaczął trenować w szerszym składzie. Ostatecznie w Piotrkowie zabrakło tylko kontuzjowanych Michaliny Pastuszki i Honoraty Gruszczyńskiej.
Podopieczne Pawła Tetelewskiego zaliczyły znakomity początek. Atakiem dobrze dyrygowała Marta Rosińska. Kielczanki solidnie wyglądały również w obronie, gdzie na środek wróciła Paulina Piwowarczyk. W 9. minucie prowadziły 10:6.
Później przyjezdne zaczęły łapać sporo dwuminutowych kar, a Piotrcovia ruszyła do odrabiania strat. Już w 14. minucie wyszła na prowadzenie 11:10 po golu Małgorzaty Trawczyńskiej z rzutu karnego.
Gra Suzuki Korony Handball uległa zacięciu. Kielczanki oddawały sporo rzutów z nieprzygotowanych pozycji, które z łatwością broniła Karolina Sarnecka. Do tego doszły straty i kolejne wykluczenia. Dla zobrazowania pozostałej części pierwszej połowy wystarczy odnotować, że po piorunującym początku… przyjezdne zdobyły tylko dwie bramki przed zejściem do szatni. Gospodynie wyprowadziły za to szereg kontrataków i po 30. minutach prowadziły 19:12.
Po zmianie stron Piotrcovia utrzymywała wysokie prowadzenie, ale z biegiem czasu miejscowe zaczęły mieć problemy z przedarciem się przez kielecką ofensywę. Impuls zespołowi dała Małgorzata Hibner, która w 39. minucie popisała się świetną podwójną interwencją. Na środku rozegrania dobrą zmianę dała Wiktora Gliwińska. W 43. minucie, po jej bramce, przewaga Piotrcovii stopniała do czterech trafień – 23:19.
Podopieczne Krzysztofa Przybylskiego szybko wyszły z kryzysu. Zdobyły trzy gole z rzędu i znowu odzyskały kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie, wybijając przyjezdnym z głów walkę o jakąkolwiek zdobycz. W końcówce więcej szans dostała wracająca po dwuipółletniej przerwie Paulina Kasprzyk.
Suzuki Korona Handball rozegra kolejny mecz w środę. W 1/16 finału Pucharu Polski jej rywalem na wyjeździe będzie Drwęca Novar Lubicz. W niedzielę w swojej hali podejmie Start Elbląg.
Piotrcovia Piotrków Trybunalski – Suzuki Korona Handball 35:26 (19:12)
Suzuki Korona Handball: Chodakowska, Hibner – Kędzior, Gliwińska 4, Staszewska, Więckowska 10, Czekala, Kasprzyk, Rosińska 7, Pękala 1, Grabarczyk 1, Zimnicka, Kowalczyk, Jasińska, Piwowarczyk 2