SPORT
Pewny triumf Łomży Vive. Kielczanie pobili strzelecki rekord sezonu w Lidze Mistrzów
W meczu 12. kolejki Ligi Mistrzów, Łomża Vive Kielce pokonała Elverum Handball 39:29. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa niemal przez całe 60 minut kontrolowali przebieg tego pojedynku i nie pozwolili rywalom na zbyt wiele.
Bardzo szybkie tempo w zdobywaniu bramek narzucili zawodnicy obu drużyn. Po dziesięciu minutach padło aż 15 goli, a kielczanie minimalnie prowadzili 8:7.
Kolejna faza tego pojedynku przebiegała pod dyktando Łomży Vive, która po 20. minutach prowadziła 12:9, a kilkadziesiąt sekund później już 14:9. Dobrze między słupkami spisywał się Mateusz Kornecki, który dostał szansę gry od pierwszej minuty i kilka razy w bardzo dobry sposób zatrzymywał rzuty rywali.
Końcówka pierwszej połowy także należała do podopiecznych trenera Tałanta Dujszebajewa. Za sprawą świetnie spisującego się Francuza Nicolasa Torunata, który zdobył trzy gole z rzędu dla gospodarzy, kielczanie odskoczyli z wynikiem i po 30. minutach prowadzili 20:14.
Początek drugiej części gry był wyrównany. Oba zespoły dobrze grały w ataku i wykorzystywały nadarzające się okazje rzutowe. Kielczanie nadal kontrolowali przebieg spotkania i na około kwadrans przed końcem prowadzili 28:20.
Kolejne minuty nie były już tak udane dla Łomży Vive, która straciła kilka bramek z rzędu i trener Tałant Dujszebajew zmuszony był poprosić o czas.
Przerwa na żądanie podziałała na szczypiornistów z Kielc mobilizująco, ponieważ zaczęli grać z większym zaangażowaniem i koncentracją.
Ostatnie fragmenty meczu nie przyniosły większych emocji i Łomża Vive ostatecznie pokonała norweską ekipę 39:29.
Już w sobotę, 20 lutego o godzinie 13, kielczanie rozegrają kolejny mecz w PGNiG Superlidze. W Gdańsku zmierzą się z Wybrzeżem. We wtorek podopiecznych trenera Tałanta Dujszebajewa czeka mecz na szczycie w rozgrywkach Lidze Mistrzów. Rywalem żółto-biało-niebieskich będzie PSG.
Łomża Vive Kielce – Elverum Handball 39:29 (20:14)
Łomża Vive: Wolff, Kornecki, Wałach – Surgiel, Olejniczak 3, Gębala 2, Kulesz 1, Karacić 1, D. Dujszebajew 1, A. Dujszebajew 4, Vujović 1, Gudjonsson 5, Moryto 6, Karaliok 7, Sićko 3, Tournat 5.
Elverum: Imsgard, Fries – Hedberg 1, Hubert 1, Schonningsen 1, Pettersen, Fingren 2, Grondahl 2, Svensson, Abalo 1, Langaas 3, Nilsen-Nygaard, Mathe 2, Solstad 8, Pujol 5, Christoffersen 3.