SPORT
Pech Tomasza Gębali. Po raz drugi zerwał więzadła krzyżowe
Tomasz Gębala nie pożegna się z Orlenem Wisłą na parkiecie. 23-letni lewy rozgrywający po raz drugi w swojej karierze zerwał więzadła krzyżowe przednie w prawym kolanie. Wszystko wskazuje na to, że większą część rehabilitacji przejdzie już jako zawodnik PGE VIVE.
Reprezentant Polski może mówić o olbrzymim pechu, ponieważ dopiero trzy miesiące temu wrócił do gry po takim samym urazie, którego doznał niemal równo dwanaście miesięcy temu.
Tomasz Gębala w ostatnich tygodniach prezentował się bardzo dobrze, stając się ważnym ogniwem „Nafciarzy”. 23-latek, w końcówce środowego spotkania z MMTS-em Kwidzyn w półfinale PGNiG Superligi, postawił nienaturalnie nogę, a szczegółowa diagnostyka kolana potwierdziła czarny scenariusz – zerwane więzadła. Rozgrywający w przyszłym tygodniu przejdzie operację, po której czeka go około dziewięciomiesięczna rehabilitacja.
Jego kontuzja oznacza spory problem dla Orlenu Wisły przed zbliżającymi się wielkimi krokami meczami finałowymi PGNiG Superligi. Trener Xavier Sabate stracił ważne ogniwo obrony, ale przede wszystkim ataku, gdzie w większym wymiarze będą musieli grać Dan Emil Racotea i Nemanja Obradović.
Tomasz Gębala kilka tygodni temu poinformował, że nie przedłuży wygasającego z końcem czerwca kontraktu z Orlenem Wisłą. Nieoficjalnie mówi się, że od przyszłego sezonu będzie zawodnikiem PGE VIVE. 23-latek na debiut w nowym klubie będzie musiał jednak poczekać do lutego, marca 2020 roku.