SPORT
Osłabiona Suzuki Korona Handball wraca do gry
W ostatnich dniach z covidowymi problemami zmagała się Suzuki Korona Handball. Zakażonych było kilka zawodniczek. Zespół Pawła Tetelewskiego wraca do gry. W sobotę w swojej hali podejmie Akademię Piłki Ręcznej Radom.
W kieleckiej ekipie wykryto kilka zakażeń w przedświątecznym tygodniu. Z tego względu przełożono hitowe spotkanie z AZS-em AWF-em w Warszawie. W ostatnich dniach kielecki zespół trenował w niepełnym składzie. Niektóre zawodniczki wrócą do zajęć dopiero w piątek.
– Wszystko jest jedną niewiadomą. Nie wiemy, jak będziemy wyglądać. Mamy jednak jeden wspólny trening. Musimy wszystko spiąć – mówi Paweł Tetelewski, trener kieleckiej drużyny.
Akademia Piłki Ręcznej Radom plasuje się na siódmym miejscu w tabeli. W pierwszym meczu Korona Handball, debiutująca pod szyldem Suzuki, wygrała 39:22.
– To młody, ambitny zespół. Największym zagrożeniem jest Małgorzata Michalska na lewym rozegraniu. Na niej będziemy musieli skupić szczególną uwagę. To walcząca drużyna, która potrafi zaskoczyć różnymi systemami obrony. Musimy być na to przygotowani. Jak zawsze powtarzam, nie możemy lekceważyć żadnego rywala. Szczególnie w takiej sytuacji, gdzie od świąt nie trenowaliśmy w pełnym zestawieniu – wyjaśnia Paweł Tetelewski.
Sobotni mecz w hali przy ulicy Krakowskiej rozpocznie się o godz. 14.30.