SPORT
Olejniczak: Odczuwałem trud, ale radość z gry była duża


Michał Olejniczak, rozgrywający Łomży Vive Kielce, po ponad miesięcznej pauzie, ponownie wybiegł na parkiet. – W pierwszej połowie odczuwałem trud pod względem wysiłku fizycznego, ale ogólnie radość związana z pokazaniem się na boisku była duża, brakowało mi tego – wyjaśnia młody rozgrywający.
Od początku października 19-latek miał problem ze stopą. W połowie miesiąca przebywał na konsultacji medycznej w Poznaniu oraz w rodzinnej Wielkopolsce. Po powrocie do Kielc okazało się, że ma koronawirusa. Do zajęć po długiej pauzie wrócił dopiero w sobotę, a już w poniedziałek zagrał w meczu z Grupą Azoty Tarnów (37:26).
– Może zmęczenie nie wynikało z choroby, ale jestem słabszy. Przez osiem tygodni nie trenowałem na pełnych obrotach. W sobotę, gdy przyszedłem na pierwszy trening, już na rozgrzewce brakowało mi tchu. Do pozytywów można zaliczyć ostatnie piętnaście minut spotkania, wyszło nam wtedy wiele fajnych akcji i wygraliśmy jedenastoma bramkami. Z mojej strony było sporo przestrzelonych sytuacji, z których nie ma wytłumaczenia – oceniał spotkanie Michał Olejniczak.
W sobotę Łomża Vive zagra wyjeździe z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski.
źródło wypowiedzi: kielcehandball.pl



![[Oceny redakcji] Błanik prawą nogą może wiązać krawaty](/media/k2/items/cache/497f6357440c302e7ac34d93fa78b3b9_L.jpg)


![[AUDIO] Dwupoziomowy „Młyn”, pełne trybuny i rywal na fali. Korona gra z Widzewem](/media/k2/items/cache/144555422ca7dc9c1c44fe896752f21e_L.jpg)

