Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Olejniczak: Już teraz musimy wymagać od siebie więcej

sobota, 20 lutego 2021 15:55 / Autor: Damian Wysocki
Olejniczak: Już teraz musimy wymagać od siebie więcej
fot. Materiały Prasowe Wybrzeża Gdańsk
Olejniczak: Już teraz musimy wymagać od siebie więcej
fot. Materiały Prasowe Wybrzeża Gdańsk
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Tałant Dujszebajew, trener Łomży Vive Kielce, na sobotni mecz w Gdańsku nie zabrał kilku czołowych zawodników. Mimo ograniczonej kadry, mistrza Polski wygrał 33:26. – Zagraliśmy dwie różne połowy, ale to normalne przy naszym obciążeniu meczowym – powiedział kirgiski szkoleniowiec.

Po pierwszej części Łomża Vive przegrywała z Torus Wybrzeżem 13:14. W drugiej kielczanie poprawili grę w ataku i szybko uzyskali bezpieczną przewagę.

– W czwartek mieliśmy mecz Ligi Mistrzów, długą podróż, tylko 38 godzin na regenerację, więc to nie jest łatwa sytuacja. Dlatego jestem spokojny i zadowolony. Chłopaki popełnili błędy, zwłaszcza mentalne na początku, ale w drugiej połowie było dużo lepiej. W szatni w przerwie powiedziałem, że tak nie możemy grać, trzeba poprawić zaangażowanie w obronie i w ataku – wyjaśniał Tałant Dujszebajew.

– Trudno powiedzieć, dlaczego tak trudno wchodziło nam się w mecz. Myślę, że nasze błędy i nieskuteczność po obu stronach parkietu wynikały po prostu z braku koncentracji. W przerwie wszyscy wraz z trenerem byliśmy sfrustrowani naszą postawą, dlatego powiedzieliśmy sobie, że musimy się wziąć w garść i zacząć grać na pełnych obrotach – tłumaczył Michał Olejniczak, 20-letni środkowy kieleckiego zespołu.

– Doświadczenie, które zbieramy w takich meczach, mówię o młodych zawodnikach, jest bardzo ważne, ale musimy dawać od siebie jeszcze więcej. Bardzo się cieszymy,  że gramy w meczach Superligi, to będzie procentować w przyszłości, ale już teraz musimy wymagać od siebie więcej – uzupełniał młody rozgrywający.

W sobotnim spotkaniu w barwach Łomży Vive zadebiutował Faruk Yusuf. 17-letni prawy rozgrywający z Nigerii zdobył cztery bramki.

– Jesteśmy z niego zadowoleni. Wciąż brak mu komunikacji, ustawienia. Nie zna jeszcze wszystkich zagrywek, bo teraz stawiamy bardziej na treningi regeneracyjne. Mamy nadzieję, że krok po kroku będzie szedł do góry – przyznał Tałant Dujszebajew. Kirgiski szkoleniowiec poinformował również, że uraz dłoni Branko Vujovicia nie jest zbyt poważny.

Przed Łomżą Vive dwa wyjazdowe mecze Ligi Mistrzów. Kielczanie w niedzielę rano przejdą testy na obecność COVID-19. Po południu wyruszą do Warszawy, skąd w poniedziałek rano polecą do Paryża. We wtorek o godz. 18.45 czeka ich starcie z PSG. W środę drużyna poleci do Wiednia, skąd autokarem uda się do Segedynu. Czwartkowy pojedynek z MOL-Pickiem również rozpocznie się o godz. 18.45.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO