Ojrzyński: Liczę, że Bartek z nami zostanie

Jak już informowaliśmy, mistrz Polski przesłał do kieleckiego klubu dwie oferty. Zostały odrzucone. „Żółto-czerwoni” nie chcą sprzedawać swojego najlepszego napastnika. W tej sprawie głos zabrał już dyrektor sportowy Paweł Golański. Niewykluczone, że Lech zdecyduje się przesłać kolejną propozycję transferową.

– Czy wyobrażam sobie Koronę bez Bartka? Jest ciężko, ale głowa funkcjonuje na odpowiednim poziomie. Słyszałem o zapytaniach już wcześniej. Liczę, że Bartek z nami zostanie. Widzieliśmy, że w pierwszych spotkaniach nie grał w pierwszym składzie, ale trenował i musiał przyzwyczaić się do pewnych rzeczy. Wprowadzenie nowego zawodnika zawsze wiąże się z ryzykiem. Nie wyobrażam sobie, że jeśli doszłoby do transferu, to nikt by do nas nie przyszedł o podobnej jakości. Nie zawracam sobie tym głowy, ale w życiu zdarzają się różne rzeczy – powiedział Leszek Ojrzyński.

Lech był zainteresowany pozyskaniem Bartosza Śpiączki po zakończeniu poprzedniego sezonu. Ostatecznie zaniechał tego pomysłu. Rywalizacja o jego podpis rozegrała się między Koroną a Widzewem Łódź.

– Bartek chciał grać w Lechu, bo mu kibicuje. Nie lubię jednak dywagować. Jeśli ktoś mnie spyta, to wyrażę swoje zdanie. Nie może być tak, że jeśli Bartek odejdzie, to my zostaniemy bez ruchu do nas na tej pozycji. Nie wiem, czy rozmowy jeszcze trwają. Teraz skupiamy się na przygotowaniach do meczu ze Stalą Rzeszów – tłumaczył Leszek Ojrzyński.