SPORT
MŚ: „Szesnastka” nie dla Polaków
Szczypiorniści reprezentacji Polski nie awansują do 1/8 finału mistrzostw świata we Francji. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa w „meczu o życie” przegrali z Rosją 20:24 czym definitywnie zamknęli sobie drogę do najlepszej szesnastki globu. „Biało-czerwoni” rozegrają jeszcze dwa spotkania grupowe z Japonią i Francją po czym rozpoczną rywalizacje o miejsca 17-24 w Pucharze Prezydenta.
Polacy w odróżnieniu od ostatniego spotkania tym razem nie przespali początku i szybko objęli dwubramkowe prowadzenie. Rosjanie pierwszego gola rzucili dopiero w 8. minucie, ale od tego momentu potrzebowali zaledwie 120 sekund, aby „wyciągnąć” wynik na 4:2. Duża w tym zasługa bramkarza Azotów Puławy - Vadima Bogdanowa, który fantastycznie odbijał rzuty naszych reprezentantów z czystych pozycji. Gracze „Sbornej” w kolejnych minutach mozolnie budowali swoją przewagę. Polacy dalej mieli olbrzymie problemy z pokonaniem wybornie dysponowanego Bogdanowa (50 - procentowa skuteczność obron w I połowie).
Po 20. minutach Rosja po golu Dmitrija Kowaliewa wyszła na czterobramkowe prowadzenie (9:5). Polacy po trafieniach Tomasza Gębali i Patryka Walczaka delikatnie zredukowali przewagę, ale kiedy wydawało się, że zawodnicy Tałanta Dujszebajewa pójdą za ciosem w ich poczynania wdarła się nerwowość. Tę bezwzględnie wykorzystali podopieczni Dmitrija Torgovanova, którzy znowu podwyższyli wynik i pierwsza część zakończyła się prowadzenie Rosji 13:9.
Oba zespoły drugą połowę rozpoczęły od mocno nieskutecznej gry w ataku. Po pierwszych ośmiu minutach tej części było zaledwie 1:1 - a swoje statystyki poprawiali bramkarze. W imponującym stylu robił to Vadim Bogdanow, którego Polacy nie mogli pokonać nawet z rzutów karnych (nieudane próby Przemysława Krajewskiego i Michała Daszka). Z każdą kolejną minutą nadzieja Polaków na osiągnięcie korzystnego wyniku gasła - szczególnie, że do bramki Adama Machlera zaczęli trafiać Rosjanie, którzy na kwadrans przed końcem prowadzili 17:12. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa mimo prób nie zdołali odrobić straty i ostatecznie przegrali 20:24 czym pogrzebali swoje szansę na awans do 1/8 finału mistrzostw.
W spotkaniu z Rosją zagrało czterech zawodników Vive Tauronu Kielce: trzy bramki rzucił Paweł Paczkowski, dwie Mateusz Jachlewski, a po jednej dołożyli Piotr Chrapkowski i Patryk Walczak.
Polacy we wtorek o 20.45 w meczu o 5. miejsce w grupie zagrają z Japonią.
Polska – Rosja 20:24 (9:13)
Polska: Malcher, Morawski – Daćko 1, Łyżwa, Jachlewski 2, Krajewski 2, Niewrzawa 2, Walczak 1, Moryto, Daszek 3, M. Gębala, Przybylski 1, Paczkowski 3, Gierak, T. Gębala 4, Chrapkowski 1
Rosja: Bogdanov, Kireev – Kiselev 1, Shishkarev 2, Kovalev 7, Shkurinskiy 1, Chernoivanov, Atman 5, Gorbok 1, Chipurin, Kalarash 3, Shelmenko 1, Dibirov 2, Soroka, Valiullin, Zhitnikov 1
STATYSTYKI ZAWODNIKÓW VIVE:
Mateusz Jachlewski: czas gry: 33:53 min, 2/2, asysta
Paweł Paczkowski: 40:27 min, 3/5, 4 asysty
Piotr Chrapkowski: 35:56, 1/1, 2 asysty, 4 straty
Patryk Walczak: 12:28, 1/1