SPORT
Moryto pobił swój strzelecki rekord. "Czerwony" powrót Mamicia
Szczypiorniści PGE VIVE w meczu 6. kolejki PGNiG Superligi pokonali na wyjeździe Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 45:32. Świetne zawody rozegrał skrzydłowy kieleckiego klubu, Arkadiusz Moryto, który rzucił siedemnaście bramek. 21-latek pobił tym samym rekord największej liczby goli w jednym spotkaniu w Superlidze. Poprzedni również należał do niego - w lutym tego roku jeszcze w barwach Zagłębia Lubin zaliczył 15 trafień w starciu ze Stalą Mielec.
W hali "Relax" po raz pierwszy po trzytygodniowej przerwie spowodowanej urazem stawu skokowego zaprezentował się lewy rozgrywający mistrzów Polski, Marko Mamić. Chorwat, który na razie grał tylko w obronie w 29. minucie obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę za faul. Kielczanie po pierwszej połowie prowadzili 19:18.
Tałant Dujszebajew do Piotrkowa nie zabrał Luki Cindricia i Blaża Janca, którzy ostatni mecz w Montpellier skończyli z urazami kostek. Po wykluczeniu Mamicia kielczanie w drugiej części grali tylko w ośmiu w polu, ale nie przeszkodziło im to w wypracowaniu zdecydowanie wyższej przewagi nad rywalem. "Żółto-biało-niebiescy" drugie trzydzieści minut wygrali 26:14.
PGE VIVE kolejny mecz rozegra w sobotę, kiedy w Hali Legionów zmierzy się z mistrzem Szwecji, IFK Kristianstad.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - PGE VIVE Kielce 45:32 (18:19)
PGE VIVE: Ivić, Cupara - Jachlewski 3, Fernandez Perez 4, Mamić Jurecki 6, D. Dujszebajew 2, A. Dujszebajew 4, Lijewski 5, Moryto 17, Karaliok 2, Aginagalde 2.