Moryto: Liderzy mogą odpiąć wrotki

Spotkanie w Hali Legionów zdecyduje o pierwszym miejscu w grupie. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa muszą wygrać, aby osiągnąć ten cel. Flensburgowi wystarczy remis. W przypadku porażki, kielczanie spadną na trzecie miejsce.

– Musimy wygrać. Nic więcej, nie zajmujemy się kalkulowaniem, patrzeniem na to z kim możemy grać dalej. Wolę skupić się tylko na tym, że gramy bardzo ważny mecz, który zdecyduje o pierwszym miejscu. To wystarczające, aby być odpowiednio zmotywowanym – wyjaśnia Arkadiusz Moryto.

Prawoskrzydłowy przyznał, że w takich meczach trzeba wejść na swój najwyższy poziom.

– Każdy z nas chce zagrać bardzo dobre spotkanie. W takiej sytuacji nasi liderzy odpinają wrotki i jest wesoło.

W inauguracyjnym spotkaniu we Flensburgu, Łomża Vive przegrała 30:31. Prowadzeni straciła tuż przed końcową syreną.

–  To było pierwsze spotkanie. Wiadomo, że potrzeba dwóch, trzech meczów, aby odpowiednio wejść w sezon. Oglądaliśmy fragmenty tego pojedynku jeszcze raz, podobnie jak innych spotkań Flensburga. Wiemy, że musimy unikać głupich strat. Najważniejsze to zagrać rozważnie w ataku i mocno w obronie. To da nam zwycięstwo – przekonuje Arkadiusz Moryto.

Reprezentant Polski grał ostatnio mimo problemów z kolanem.

– Jest przeciążone, ale jest już lepiej. Nie boli tak jak na początku. Są inne problemy, ale nie ma co o nich mówić – mówi Arkadiusz Moryto.

Czwartkowy mecz Łomża Vive – Flensburg w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18.45 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.