ME: Polacy z awansem. Pewny Bieniek.

Polacy mistrzostwa rozpoczęli od pewnego i efektownego zwycięstwa 3:0 nad Belgią. W sobotę biało-czerwoni zmierzyli się z nieco bardziej wymagającym rywalem, reprezentacją Słowenii.

Podopieczni Stephane’a Antigi dobrze rozpoczęli spotkanie i pierwszego seta wygrali  25:21. Kolejna partia cały czas toczyła się punkt za punkt, a Słoweńcy wygrali ją dopiero po grze na przewagi 30:28. Trzecia odsłona przyniosła podobny scenariusz, ale w końcówce Polacy wyszli na prowadzenie 24:19, ale rywale w znakomitym stylu obronili aż sześć piłek setowych, ale ostatecznie to biało-czerwoni wyszarpali triumf w tej partii wygrywając 28:26. W czwartym secie Polacy pokazali klasę i zdominowali Słoweńców wygrywając 25:13 , a cały mecz 3:0. 

Cały mecz na parkiecie spędził Mateusz Bieniek z Effectora Kielce. Środkowy zdobył dziewięć punktów. 21 – latek potwierdził swoje umiejętności w serwisie i posłał aż cztery asy. Nieco słabiej wyglądał w ataku gdzie z jedenastu prób skutecznie zakończył tylko trzy. Bieniek dwukrotnie zatrzymywał rywali na siatce. 

Polacy po dwóch meczach z kompletem punktów prowadzą w swojej grupie i są już pewni awansu do fazy pucharowej. W niedzielę w ostatnim meczu grupowym zagrają z Białorusią. 

Polska – Słowenia 3:1 (25:21, 28:30, 28:26, 25:13)

Polska: Fabian Drzyzga, Bartosz Kurek, Karol Kłos, Mateusz Bieniek, Michał Kubiak, Mateusz Mika, Paweł Zatorski (L) - Dawid Konarski, Grzegorz Łomacz

Słowenia: Dejan Vincić, Alen Pajenk, Klemen Cebulj, Mitja Gasparini, Danijel Koncilja, Tine Urnaut, Jani Kovacić (L) - Miha Plot (L).