SPORT
Łomża Vive nie chce robić szaleństw. W piątek gra w Głogowie
Łomża Vive jest o krok od wywalczenia osiemnastego mistrzostwa Polski. Kieleccy szczypiorniści kolejny krok w stronę tytułu chcą zrobić w piątek. Na wyjeździe zmierzą się z Chrobrym Głogów.
Drużyna z Dolnego Śląska zajmuje 8. miejsce w tabeli. Do tej pory zgromadziła 30 punktów, na które złożyło się dziewięć wygranych (jedna po karnych) i jedno potknięcie po serii „siódemek”.
– Zostały nam tylko cztery mecze ligowe. Każde spotkanie chcemy wykorzystać maksymalnie. Nie możemy robić żadnych szaleństw. Musimy zdobywać punkty i zrealizować cel – wyjaśnia Tałant Dujszebajew, trener kieleckiej drużyny.
– Chrobry prezentuje się bardzo dobrze po przerwie na mistrzostwa świata. Z przedostatniego miejsca doszedł do siódmego-ósmego. Ostatnio przegrali z Płockiem, co jest normalne. Notują dobre wyniki. W domu będę chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony. Zagrają na luzie, bez żadnej presji – dodaje.
– To doświadczony zespół. Wielu zawodników ma już po kilka sezonów w Superlidze. Na analizie trener zwracał nam uwagę na ich twardą obronę, gdzie grają w pewnym schemacie. Do tego dochodzi Rafał Stachera w bramce – charakteryzuje rywala Szymon Sićko, lewy rozgrywający kieleckiego klubu.
Piątkowy mecz w Głogowie rozpocznie się o godz. 18.15.