SPORT
Lijewski: To nas bardzo napędzało i pozwalało wyprowadzać kontrataki
Po pewnym zwycięstwie 38:26 nad Ostrovią Ostrów Wielkopolski występ swoich podopiecznych ocenił Krzysztof Lijewski. Jak wyglądało to starcie okiem szkoleniowca?
Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce: – Drugie trzydzieści minut tego spotkania było w naszym wykonaniu zdecydowanie lepsze. Graliśmy na wyższej intensywności w ataku, w obronie, wyprowadzaliśmy dużo kontrataków. Bardzo dobrze od początku drugiej połowy wprowadził się Miłosz Wałach. Obronił łącznie pięć rzutów karnych, bronił na ponad 50-procentowej skuteczności, a to nas bardzo napędzało i pozwalało wyprowadzać kontrataki. Dzięki temu budowaliśmy przewagę, bo w pierwszej połowie ten mecz był w formie "bramka za bramkę". Zespół Ostrovii grał na wielkim luzie i widać było, że mimo okrojonego składu nie złożyli broni. Wiedzieli, że przyjeżdża dobry przeciwnik i przy wypełnionych po brzegi swoich trybunach chcieli się zaprezentować z jak najlepszej strony. Do przerwy grali na wysokim poziomie, ale w drugiej połowie ich nieskuteczność i zmęczenie spowodowało, że my mogliśmy wrzucić wyższy bieg, zbudować przewagę i kontrolować mecz do końca.