SPORT
Lijewski: Nie było widać zmęczenia
Industria Kielce nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem Energii MKS Kalisz. W sobotę wygrała w swojej hali 40:25. – Po chłopakach nie było widać żadnego zmęczenia – powiedział Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
Goście mieli problemy z przebrnięciem przez kielecką obronę. W pierwszej połowie próbowali grać nawet siódemką w ataku, ale skończyło się to dla nich fatalnie, bo kielczanie zbudowali wysoką przewagę.
– Mamy powody do zadowolenia. Drużyna zaprezentowała się bardzo dobrze. Zagraliśmy bardzo intensywnie. Przed spotkaniem mogliśmy obawiać się, że zawodnicy nieco opadną z sił po meczu z Aalborgiem. Nie było tego po nich widać. Fajnie grali. Dobrą intensywność zaprezentowaliśmy w obronie. Nawet, kiedy przeciwnik grał siedem na sześć w ataku, to było widać różnicę na naszą korzyść. Za każdym razem, kiedy przeciwnik chciał coś zrobić z piłką, któryś z naszych graczy był przy nim. O ataku pozycyjnym nie możemy za dużo powiedzieć, bo więcej bramek zdobyliśmy z kontrataków w pierwsze lub drugie tempo. To świadczy o dobrej dyspozycji fizycznej – wyjaśniał Krzysztof Lijewski.
Industria Kielce rozegra kolejny mecz w czwartek. Jej rywalem na wyjeździe będzie Nantes.