Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Lijewski: Liderzy odpoczęli, a młodzież stanęła na wysokości zadania

niedziela, 24 października 2021 20:09 / Autor: Damian Wysocki
Lijewski:  Liderzy odpoczęli, a młodzież stanęła na wysokości zadania
Lijewski:  Liderzy odpoczęli, a młodzież stanęła na wysokości zadania
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Łomża Vive Kielce odniosła kolejne okazałe zwycięstwo w lidze, przy tym oszczędziła siły przed hitowym starciem z PSG. – Liderzy mieli czas na odpoczynek, a młodzież stanęła na wysokości zadania – przyznał Krzysztof Lijewski, drugi trener mistrza Polski, po spotkaniu z MMTS-em Kwidzyn.

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zwyciężyli 41:29. W pierwszej połowie popełnili zbyt dużo prostych błędów i prowadzili tylko 18:15. W drugiej części weszli na swój najwyższy poziom, co dało im wysoką wygraną. W niedzielę nie zagrali m.in. Alex Dujszebajew, Igor Karacić i Tomasz Gębala. Do składu po kontuzjach wrócili za to Uładzisłau Kulesz, Branko Vujović i Michał Olejniczak. Dla ostatniego z nich był to pierwszy mecz w tym sezonie.

– Cieszę się, że w końcu udało nam się zagrać dwa spotkania z rzędu na fajnym, wysokim poziomie. Teraz tę tendencję trzeba podtrzymać, bo wiemy, kto jest naszym następnym przeciwnikiem – mówił Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.

– Wracając do meczu, pierwsza połowa nie wyglądała aż tak dobrze, jak byśmy sobie tego życzyli. Przeciwnik wykorzystywał wszystkie nasze błędy w ataku pozycyjnym, a tych błędów było bardzo dużo. Na nie właśnie trener Tałant zwrócił uwagę w przerwie i w drugiej połowie już ich było mniej. Michał Olejniczak fajnie kierował grą w ataku, zagrywki nam wychodziły. Cieszymy się też, że Damian Domagała mógł pograć troszeczkę więcej czasu. Cały mecz zagrał Czarek, Faruk zagrał większą część spotkania. Liderzy mieli czas na odpoczynek, a młodzież stanęła na wysokości zadania – uzupełniał szkoleniowiec kieleckiego klubu.

Po przerwie spowodowanej urazem biodra wrócił Uładzisłau Kulesz.

– Myślę, że wszyscy wykonali bardzo dobrą pracę, mieli dobrą dyspozycję. Z tym wynikiem na mecz z Paryżem wyjedziemy na pewno podbudowani. Mnie na początku grało się ciężko, bo nie mogłem złapać powietrza przez pierwsze dziesięć minut. Potem było już lepiej – wyjaśniał reprezentant Białorusi.

Łomża Vive rozegra kolejny mecz w środę, kiedy w hicie 6. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów podejmie Paris Saint-Germain.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO