Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Lijewski: Jest to jasna strona w tym jakże ciemnym tle

środa, 20 marca 2024 13:21 / Autor: Michał Gajos
Lijewski: Jest to jasna strona w tym jakże ciemnym tle
Lijewski: Jest to jasna strona w tym jakże ciemnym tle
Michał Gajos
Michał Gajos

Choć najbliższy mecz z Wisłą Płock pozbawiony będzie wielkiego znaczenia co do kwestii mistrzostwa Polski, to zawsze zwycięstwo nad odwiecznym rywalem smakuj wyjątkowo – zdawał się przekazać Krzysztof Lijewski.

W najbliższy czwartek Industria Kielce zagra w Płocku z liderem Orlen Superligi. Dla wyjątku rewanżowe spotkanie na ligowym podwórku nie będzie, jak miało to miejsce do tej pory, decydowało o losach mistrzostwa Polski (trwająca kampania zakończy się play-offami).

– Każda okazja, gdy grasz z drużyną z Płocka, to dobry moment do pokonania go. Wiemy, w jakim miejscu tabeli jesteśmy. W grudniu jednak musieliśmy uznać ich wyższość. W czwartek czeka nas fajny mecz, ale ten pojedynek o niczym nie przesądza, jednak nastroje można sobie nim poprawić – ocenił asystent Talanta Dujshebaeva.

Obniżona ranga zawodów? Na pewno nie dla kibiców gospodarzy. – Wiemy, że w hali będzie gorąco, ponieważ tamtejsi kibice potrafią zrobić fajną atmosferę. Musimy skupić się na kontrolowaniu emocji, to będzie najważniejsze. Papiery na granie mamy, żeby grać jak równy z równym z każdą europejską drużyną, a Wisła Płock taką ekipą jest. Musimy kontrolować emocje, nie dać się im podnieść, bo nie zawsze one są dobrym doradcą. Chwila rozluźnienia i odpuszczenia może nas sporo kosztować. Są silne strony „Nafciarzy” i na tym musimy się skupić – przyznał Lijewski.

Z roku na rok Płock coraz śmielej zbliża się do 20-krotnych mistrzów Polski. Po dwóch wygranych w Pucharze Polski z rzędu teraz ma chrapkę na ligowy tytuł. – Cały czas uczymy się z nimi grać, bo z meczu na mecz grają coraz lepiej. Za każdym razem dodają jakieś elementy, które mają na celu zaskoczyć przeciwnika. Oczywiście my także to robimy i staramy się zagrać coś nowego. Jak podkreśla to zawsze Talant, mecze na takim poziomie to szachy. Trudno jest zaskoczyć. Musimy skupić się na atutach rywala i jego słabszych stronach, gdzie będziemy upatrywać swoich szans. W naszym dużym nieszczęściu tego sezonu, jest pozytyw w postaci wzrostu mobilności naszej obrony. Mamy więcej okazji po kontratakach, co daje mniej zmęczenia w ataku pozycyjnym. Jest to jasna strona w tym jakże ciemnym tle – wyjaśnił.

Co szkoleniowym okiem decyduje o sile Wisły? – Fazekas gra bardzo dobrze na zwodzie jeden na jeden z rywalem, a Zarabec świetnie współpracuje z obrotowy, Tim Lucin potrafi rzucić z drugiej linii i także grać na zwodzie. Każdy zawodnik płocczan daje coś od siebie, np. Dawid Dawidzik, gdy tylko dostanie szansę, to wpisuje się do protokołu. Kluczem do zwycięstwa z Wisłą Płock będzie pokonanie ich obrony – zapowiedział.

Początek Świętej Wojny o godz. 17:30.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO