SPORT
Lijewski: Emocje trzymam w sobie. To był dla mnie wzruszający moment
![Lijewski: Emocje trzymam w sobie. To był dla mnie wzruszający moment](/media/k2/items/cache/b3b761a820195e553f59af57dd812297_XL.jpg)
![Lijewski: Emocje trzymam w sobie. To był dla mnie wzruszający moment](/media/k2/items/cache/b3b761a820195e553f59af57dd812297_L.jpg)
– Grasz tak, jak pozwala ci przeciwnik. Dla drużyny z Tanowa sam awans do finału był wielkim sukcesem. Presja ciążyła na nas. Cieszymy się, że ją znowu dźwignęliśmy w taki sposób – powiedział Krzysztof Lijewski, grający drugi trener Łomży Vive Kielce, po zdobyciu siedemnastego w historii klubu Pucharu Polski.
Niedzielny finał w Kaliszu miał jednostronny przebieg. Łomża Vive wygrała 42:20. Dominowała od początku do końca. Mecz był jednak wyjątkowy dla popularnego „Lijka”, który kończy swoją zawodniczą karierę.
– Emocje trzymam w sobie. Jeszcze to do mnie nie dociera. To mój ósmy puchar. Jestem dumny, że znowu wygraliśmy. Historia pamięta tylko zwycięzców, nie finalistów – przyznał doświadczony prawy rozgrywający, który w niedzielę był kapitanem zespołu. To on jako pierwszy podniósł puchar.
– Ustaliliśmy to grubo przed finałem. Tałant zaproponował to już w lutym albo w marcu. Oczywiście pod warunkiem, że wygramy. Zgodziła się na to cała drużyna. To był wzruszający moment, bo nigdy nie miałem przyjemności odbierania trofeum jako pierwszy – wyjaśniał leworęczny szczypiornista.
W niedzielę Łomża Vive musiała radzić sobie bez zawieszonego Tałanta Dujszebajewa. Formalnie za prowadzenie zespołu odpowiadał Krzysztof Lijewski oraz Tomasz Błaszkiewicz – trener bramkarzy kieleckiego klubu, który samodzielnie pracuje z pierwszoligowym AZS-em UJK.
– Jak na debiut z tyloma trenerami, ułożyło się bardzo dobrze. Tomek Błaszkiewicz delikatnie stresował się przed spotkaniem. Poradził sobie bardzo dobrze. Komunikacja na linii naszej trójki wyglądała jak trzeba. Nie było sytuacji, w której nie mogliśmy się nie dogadać. Nie testowaliśmy tego wcześniej. Wszystko wyszło na żywym organizmie. Swojego generała mieliśmy na trybunach, ale poradziliśmy sobie w odpowiedni sposób – wyjaśniał Krzysztof Lijewski.
– Zespół był tak ustawiony, że jego prowadzenie było formalnością. Trener Dujszebajew spędził dużo czasu, aby przygotować każdą akcję i wszystkie zmiany. Trzeba było dopilnować rotacji. Czasy brałem dla bezpieczeństwa, aby wymienić zawodników. Stres był ogromny. Pracuje przede wszystkim z bramkarzami. Jestem z tyłu. Na świeczniku jest więcej emocji, aby nie popełnić żadnego błędu. Chłopaki dokładnie wiedzieli co mają grać. Dla mnie był stres, dla nich formalność – tłumaczył Tomasz Błaszkiewicz.
Łomża Vive w środę powinna przypieczętować osiemnaste mistrzostwo Polski. Jej rywalem na wyjeździe będzie Stal Mielec. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zamkną sezon w niedzielę domowym starciem z Orlen Wisłą Płock.
![Euro Express: Przedwczesny finał i potyczka żywej z przyszłą ikoną futbolu](/media/k2/items/cache/06fceceab93481c1950892ad9c5e896d_L.jpg)
![Grał przeciwko Chelsea, Juventusowi czy Manchesterowi. Teraz zabłyśnie w Koronie?](/media/k2/items/cache/e9c96875f6218cee00745f65c9181261_L.jpg)
![Korona szuka bramkarza. Są testowani, a niebawem pojawią się transfery](/media/k2/items/cache/d5444357fe1cb4042e54d81c094c4877_L.jpg)
![Oficjalnie: Andreas Wolff odchodzi z Industrii Kielce](/media/k2/items/cache/7b95493ccb24b59fb3e5f9e7515edb01_L.jpg)
![Korona znów faworytem do spadku według bukmacherów?](/media/k2/items/cache/a1b606a51a0881258e0d10ec8f5e580e_L.jpg)
![Euro Express: 1/8 finału w całej okazałości](/media/k2/items/cache/198827cf028c8e44ee0937d02ea02b54_L.jpg)
![[GDZIE DZIŚ GRAJĄ] Mogli zdobyć pierwszy puchar dla Korony. Sprawdź jak potoczyły się ich losy](/media/k2/items/cache/7c082f12bf79d12c07ba50dc2581a432_L.jpg)
![Ostatni domowy sparing Korony Kielce otwarty dla kibiców](/media/k2/items/cache/4970f5b7cd3c63e42f2bf0d7bfed7b5e_L.jpg)
![Euro Express: Dwie drużyny z „polskiej” grupy w ćwierćfinale](/media/k2/items/cache/328c10132f3b4b5d253ed58d311c1a92_L.jpg)