SPORT
Lettieri: jako klub mamy do zrealizowania trzy cele
Trwa maraton z LOTTO Ekstraklasą. Korona Kielce w czwartek, w drugim meczu grupy spadkowej, na wyjeździe zmierzy się z Wisłą Płock. – Nie stresujemy się ich ostatnią dobrą dyspozycją. Parzymy tylko na siebie – przekonuje Gino Lettieri, trener „żółto-czerwonych”.
Wisła Płock przez większą część sezonu zawodziła. Kiedy Dryżyna z Mazowsza wylądowała w strefie spadkowej, z pracą pożegnał się Tibo Vicuna. Jego miejsce na ławce rezerwowych zajął doskonale znany w Kielcach – Leszek Ojrzyński. Gaszenie pożaru idzie na razie bardzo dobrze, ponieważ zespół pod wodzą 47-letniego szkoleniowca wygrał wszystkie trzy mecze.
– Dla nas najważniejsze jest, żeby piłkarze, którzy wyjdą na boisko byli w stu procentach skoncentrowani i chcieli wygrać. Nie jesteśmy po to, aby rozdawać punkty drużynom, które walczą o utrzymanie – wyjaśnia Gino Lettieri.
Korona do czwartkowego spotkania przystąpi osłabiona. W Płocku na pewno nie zagrają zawieszeni za kartki Adnan Kovacević i Łukasz Kosakiewicz. Zabraknie również kontuzjowanych Jakuba Żubrowskiego i Bartosza Rymaniaka. Być może w kadrze meczowej znajdzie się Marcin Cebula.
– On wraca po kontuzji. Decyzja o jego wyjeździe zapadnie dopiero po treningu. Teraz skupiamy się na tym, jak najlepiej zastąpić zawodników, których zabraknie – tłumaczy szkoleniowiec „żółto-czerwonych”
Włoski trener w rundzie finałowej będzie chciał dać szanse młodszym zawodnikom. Być może w najbliższym meczu z Wisłą, albo niedzielnym z Arką od pierwszych minut na boisko wybiegnie 18-letni Oskar Sewerzyński.
– Musimy pamiętać, że Oskar pauzował przez pięć tygodni z powodu kontuzji. Dopiero wraca do formy. Nie wiemy czy ona w tym momencie jest na tyle stabilna, aby mógł zagrać w pierwszym składzie – komentuje Włoch.
A jak wygląda sytuacja z innymi młodymi zawodnikami? – Nasze zespoły juniorskie walczą o tytuły. Teraz nie chcemy burzyć ich składu. Jako klub mamy do zrealizowania trzy cele. Po pierwsze chcemy, aby młodsi zawodnicy wygrali swoje ligi. Po drugie, aby rezerwy wywalczyły awans. Po trzecie, żebyśmy my w tych pozostałych spotkaniach zdobyli najwięcej punktów – kończy Gino Lettieri
Czwartkowy mecz w Płocku rozpocznie się o godz. 18.00 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.