SPORT
Lekcja od mistrzów olimpijskich. Znakomity mecz Nahiego
W środowym meczu eliminacji handballowego Euro 2024, Polska przegrała w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie z Francją 28:38. Świetne zawody rozegrał Dylan Nahi, który zdobył dziesięć bramek.
Spotkanie było wyjątkowe z kilku względów. W roli pierwszego trenera zadebiutował Bartosz Jurecki, który tymczasowo przejął kadrę po odwołaniu Patryka Rombla. Pod nieobecność Piotra Chrapkowskiego, Przemysława Krajewskiego (koniec reprezentacyjnej kariery) i Michała Daszka, rolę kapitana pełnił Arkadiusz Moryto.
Bartosz Jurecki rozpoczął odważnie z 19-letnim Andrzejem Widomskim na prawym rozegraniu. Zawodnik Gwardii Opole szybko rzucił ładnego gola z drugiej linii.
Były to dobre złego początku. W kolejnych akcjach „biało-czerwoni” mieli problemy w ataku pozycyjnym. Często gubili piłki, razili nieskutecznością, nie wykorzystali trzech rzutów karnych. Po kwadransie Francuzi prowadzili 12:5, a Bartosz Jurecki poprosił o czas.
Po nim w polskiej bramce pojawił się, debiutujący w kadrze, Marcel Jastrzębski. Golkiper Orlen Wisły Płock zatrzymał m.in. dwa rzuty Benoita Kounkouda z prawego skrzydła, ale nie wpłynęło to na przebieg rywalizacji.
Przyjezdni pokazali moc w obronie. Zdobywali dużo łatwych goli po kontrach. W ataku pozycyjnym mieli cały wachlarz rozwiązań. Przy bierności „biało-czerwonych” grali z kołem, ze skrzydłami, ale przede wszystkim rozgrywający mieli dużo czasu na oddawanie precyzyjnych rzutów. Już do przerwy prowadzili 22:11.
W drugiej części gospodarze zaczęli grać mocniej w obronie i odważniej w ataku. Spotkanie się wyrównało, było toczone akcja za akcję. Polacy zaczęli zmniejszać straty. Kwadrans przed końcem przegrywali sześcioma golami – 22:28.
Francuzi nie pozwolili jednak zejść poniżej pewnego poziomu. Choć zdobywanie goli nie przychodziło im z taką łatwością. Trzymywali pewną przewagę, którą ponownie powiększyli w samej końcówce. "Biało-czerwoni" stanęli w ataku.
Na boisku zobaczyliśmy sześciu zawodników Industrii Kielce. W trakcie kwadransa Mateusz Kornecki odbił trzy piłki (20 procent). Arkadiusz Moryto rzucił cztery, a Szymon Sićko trzy bramki. Najskuteczniejszy po francuskiej stronie był Dylan Nahi, który zaliczył dziesięć trafień. Nicolas Tournat i Benoit Kounkoud zdobyli po golu. Drugi z nich przegrał aż cztery pojedynki sam na sam z Marcelem Jastrzębskim.
Rewanż z Francją w Aix-en-Provence odbędzie się w sobotę o godz. 21.