Kuzera: Jacek pokazał, że są rzeczy ważniejsze od zapisów w kontrakcie

Popularny „Ryba” zdecydował się zakończyć karierę po 14 sezonie w roli piłkarza kieleckiego klubu.

– Trudno powiedzieć cokolwiek więcej. Zorganizowaliśmy konferencję z szacunku dla Jacka. Nie mogliśmy o tym poinformować zwykłym obrazkiem na Facebooku. Chcę uspokoić kibiców. Podziękujemy mu w godny sposób – tłumaczył Łukasz Jabłoński, prezes kieleckiego klubu.

– Korona dała mi możliwość przeżywania niesamowitych emocji. Takich, których nie miałem możliwości przeżyć. Ale też możliwość poznania wyjątkowych ludzi. Kimś takim jest Jacek Kiełb. Wszyscy wiemy, że jest super piłkarzem, ale też wyjątkowym człowiekiem. Chciałem mu bardzo podziękować – wyjaśniał sternik kieleckiego klubu.

– Chciałem podziękować Jackowi. Dzisiaj jest wiele emocji. Wiem, jakim jest człowiekiem, jakim jest piłkarzem. „Ryba”, to była przyjemność dzielić z tobą szatnię. Będziemy jeszcze wiele razy rozmawiać, bo będziemy razem pracować. Dziękuję, że zostajesz z nami. Usiedliśmy razem i znaleźliśmy rozwiązanie, aby Jacek był częścią rodziny. Jacek kończy karierę, ale będzie w sztabie pierwszego zespołu. Takiego człowieka trzeba docenić i stworzyć możliwości rozwoju w innej dziedzinie. W tej roli odnajdzie się bez problemu. Zna szatnie piłkarską jak mało kto. Ma świetne relacje z chłopakami. Znają się świetnie z Kamilem. Będzie mógł dać bardzo dużo. Jacek, pewnie niejednokrotnie w twojej głowie będzie pojawiała się myśl, czy to dobra decyzja. Moim zdaniem, bardzo dobra – wyjaśniał Paweł Golański, dyrektor sportowy kieleckiego zespołu.

– Z Jackiem miałem przyjemność przebywać w jednej szatni. Prowadziłem go jako trener. Teraz będę wprowadzał w inny świat piłki. Dziękuję za wszystko, co przeżyliśmy – wyjaśniał Kamil Kuzera.

Jacek Kiełb rozegrał dla Korony 284 mecze, notując  56 bramek i 24 asysty.