Korona zaliczyła ostatni test przed ligą

Korona Kielce – Wisła Puławy 2:0 (1:0)

Bramki: Sylwestrzak (18’), Pylypchuk (52’)

Korona: Małkowski (46’ Trela) - Gabovs (82’ Wrześniewski), Malarczyk, Dejmek (29’ Sobolewski), Sylwestrzak - Aankour (78’ Zając), Jovanović, Fertovs (72’ Rogala), Cebula (59’ Sierpina), Grzelak – Pylypchuk (86’ Przybyła)

Wisła: Penkovets (59’ Otczenaszenko) - Lisiecki, Pielach, Gosacenko, Lytvynyuk - Maksymiuk (59’ Sedlewski), Szczotka (59’ Budzyński), Nowak (59’ Wiejak), Charzewski (59’ Olszak), Pożak (59’ Konarek) - Niezgoda (59’ Głaz)

Żółte kartki: Lisiecki

Obie drużyny od początku nie mogły złapać odpowiedniego rytmu. Przez długi czas na boisku rządził chaos. Trener Brosz ostatni test przed ligą poświęcił na kolejne eksperymenty w składzie. Na lewej pomocy zagrał Rafał Grzelak, a jako napastnik wystąpił Serhii Pylypczuk. Kielczanie pierwszą bramkę strzelili w 18. minucie. Po rzucie rożnym mocny strzał Grzelaka odbił bramkarz gości, ale wobec dobitki Kamila Sylwestrzaka był już bezradny. W następnych minutach piłkarze Korony przeważali, ale nie potrafili tego udokumentować bramką. Co gorsza w 25. minucie mięsień dwugłowy uda nadciągnął Radek Dejmek i przedwcześnie musiał opuścić plac gry.

Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli kielczanie, którzy już w 52. minucie po raz drugi umieścili futbolówkę w siatce ekipy z Puław. Po dośrodkowaniu Marcina Cebuli na listę strzelców po uderzeniu piłki głową wpisał się Serhii Pylypchuk. Niestety młody pomocnik również musiał wcześniej zejść Zboiska powodu urazu mięśnia brzucha. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Żółto-czerwoni w ostatnim sparingu zasłużenie pokonali Wisłę Puławy 2:0 i teraz już mogą się skupić tylko i wyłącznie na starciu z Jagiellonią Białystok. Pierwszy mecz nowego sezonu zostanie rozegrany w przyszłą niedziele o godzinie15.30.

Po meczu powiedzieli:

Marcin Brosz o sparingu:

Trener Korony o pozyskaniu nowego napastnika:

Rafał Grzelak: