SPORT
Korona sprowadziła Remacle w promocyjnej cenie
Martin Remacle trafił do Korony Kielce na zasadzie transferu definitywnego z FC Botosani. Biorąc pod uwagę statystyki Belga w ostatnim sezonie, „żółto-czerwoni” zapłacili za niego symboliczną kwotę. Taką podają rumuńskie media.
26-letni pomocnik spędził ostatnie półtora roku na wypożyczeniu w innym rumuńskim klubie – Universitateacie Cluj. W poprzednim sezonie odgrywał w nim kluczową rolę. Uniwersalny zawodnik, mogący grać na pozycjach numer sześć, osiem i dziesięć, zagrał w 36 meczach. Strzelił pięć bramek i posłał trzy asysty.
Po zakończeniu wypożyczenia FC Botosani widziało go z powrotem w swoich szeregach. Sam zawodnik nie chciał jednak wracać do tego klubu, którym w przeszłości rozegrał tylko dwa spotkania. Niedawno jego właściciele chcieli bardziej rozwiązać z nim umowę. Teraz mimo obowiązującego kontraktu, udało się ustalić odejście po cenie zdecydowanie niższej od rynkowej. Według nieoficjalnych informacji, Korona Kielce zapłaciła za Belga około 100 tysięcy złotych.
Jak przyznał Martin Remacle, ważną rolę w jego transferze do Korony odegrał Marius Briceag. Panowie grali w Cluj.
– Dzięki niemu trochę wiem o Koronie, także o polskiej lidze. Podpytywałem go o klub. Powiedział mi, że wszystko jest poukładane, drużyna jest dobra, a kibice wspaniali. Ogólnie, że warunki są dobre do rozwoju – tłumaczy zawodnik.
To czwarty letni transfer Korony w letnim okienku transferowym. Wcześniej dołączyli do niej Wcześniej kontrakty z kieleckim klubem podpisali pomocnicy Mateusz Czyżycki i Szymon Gałązka oraz bramkarz Xavier Dziekoński.