Korona po raz ostatni zagra na Kolporter Arenie

Zmiana nazwy obiektu została zapowiedziana już podczas wrześniowej konferencji prasowej w Warszawie, kiedy poinformowano o rozszerzeniu współpracy między kieleckim klubem a japońskim potentatem rynku motoryzacyjnego.

- Technicznie będzie wyglądało to tak, że 29 października rozpoczną się prace polegające na zdjęciu oznaczenia, które jest obecnie. Trudno powiedzieć ile to zajmie. Kiedy napis był montowany na koronie, to nie była jeszcze powiększona sala VIP, która powstała na młodzieżowe mistrzostwa Europy. Wcześniej można było podjechać ciężkim sprzętem pod sam stadion. Teraz tak się nie da, będzie to bardzo skomplikowana operacja, która może zająć kilka dni. Stadion jednak oficjalnie od 1 listopada będzie nosił nazwę Suzuki Arena - wyjaśnia Paweł Jańczyk, rzecznik prasowy kieleckiego klubu.

- Jesteśmy jednym z niewielu klubów w Polsce, który korzysta ze sprzedaży nazwy, na którym gra. Cieszy to, że zmiany dokonujemy płynnie. Z jednego dużego sponsora przechodzimy na drugiego. Dajemy przykład innym, że z tego również można czerpać korzyści. Nasza współpraca z Kolporterem jednak się nie kończy, ona jest kontynuowana na różnych płaszczyznach. Wiemy ile ta firma znaczy dla Kielc i naszego klubu. Będziemy robić wszystko, aby w przyszłości dalej poszerzać współpracę - zakończył uzupełniał Jańczyk. 

Piłkarze Korony na Kolporter Arenie grali przez pięć lat. Pierwszy mecz, na tak nazwanym obiekcie odbył się 23 lutego 2014 roku. Podopieczni Jose Rojo Martina zremisowali wówczas z Zagłębiem Lubin 1:1. Jak wyliczył portal CKsport.pl „żółto-czerwoni” pod tym szyldem stoczyli 88 pojedynków, spośród których 38 wygrali, 23 zremisowali, 27 kończyli porażką. Kielczanie na Kolporter Arenie strzelili 128 bramek, stracili pięć mniej.

Niedzielny mecz z Cracovią, który będzie spotkaniem numer 89 na Kolporter Arenie, rozpocznie się o godz. 15.30. Korona pierwsze spotkanie na Suzuki Arenie rozegra 11 listopada, kiedy podejmie Piasta Gliwice.