Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Korona nadal fatalna u siebie. Beniaminek wyjeżdża ze zwycięstwem

poniedziałek, 02 listopada 2015 19:46 / Autor: Piotr Natkaniec
Korona nadal fatalna u siebie. Beniaminek wyjeżdża ze zwycięstwem
Korona nadal fatalna u siebie. Beniaminek wyjeżdża ze zwycięstwem
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Korona Kielce nie wykorzystała szansy na dogonienie ścisłej czołówki Ekstraklasy. Kielczanie przegrali z beniaminkiem rozgrywek, Termalicą Bruk-Bet Nieciecza 0:1. Podopieczni Marcina Brosza stracili bramkę po 397 minutach. Była to czwarta przegrana kielczan na własnym boisku.

 

Na sześć meczów na własnym terenie, zespół z Kielc wygrał zaledwie raz. Termalica natomiast tylko raz przywiozła do Niecieczy komplet punktów. O ile podopieczni Marcina Brosza świetnie spisują się na wyjazdach, a niecieczanie na własnym terenie, to obie ekipy mogą pochwalić się twardą defensywą. Przed tym spotkaniem Korona straciła zaledwie 11 goli, co jest najlepszym wynikiem w Ekstraklasie, Termalica miała na minusie 16 bramek.  

Początkowo było widać, że zarówno Korona jak i Termalica lepiej czują się w obronie. Wprawdzie kieleccy piłkarze byli bardziej aktywni, potrafili przyspieszyć akcję po wywalczeniu piłki, ale niewiele z tego wynikało. W 11. minucie Łukasz Sierpina po raz pierwszy sprawdził umiejętności bramkarza gości, Sebastiana Nowaka. Nic nie zapowiadało jednak, że worek z bramkami rozwiąże się kilka minut później. Do rzutu wolnego z około 25 metrów podszedł Dawid Jarecki. Uderzył tak, że piłka odbiła się od muru kielczan i kompletnie zmyliła Zbigniewa Małkowskiego. Korona tym samym straciła bramkę po 397 minutach gry. 

Po stracie gola Korona nie mogła się przez moment pozbierać. Grała zbyt statycznie, a Termalica z każdą minutą radziła sobie coraz śmielej. W 31. minucie gracze Piotra Mandrysza zmarnowali najlepszą okazję do podwyższenia rezultatu. Jakub Biskup, który przez cały mecz męczył naszych defensorów na lewej stronie, podawał do Dawida Plizgi, ten jednak uderzył wprost w Małkowskiego. Próbował jeszcze dobijać Wojciech Kędziora, ale nieskutecznie.

Dopiero po tej sytuacji kielczanie wyszli z chwilowego marazmu. W 33. minucie Kamil Sylwestrzak dostał perfekcyjną piłkę na głowę, ale jego strzał sparował Nowak. Moment później przed szansą stanął Przemysław Trytko, ale on również nie pokonał golkipera przyjezdnych. Po stracie bramki przez Koronę, mecz nabrał zdecydowanie większego tempa i mógł się podobać kibicom, ale do przerwy gospodarze nie umieli odwrócić rezultatu.

Jednak tuż po wyjściu z szatni na drugą część gry kielczanie mogli wyrównać. Przy linii środkowej odebrał piłkę aktywny przez całe spotkanie Łukasz Sierpnia, przedarł się przez dwóch zawodników z Niecieczy i w polu karnym podał do Fertovsa, który zaledwie kilkadziesiąt sekund wcześniej pojawił się na placu gry. Łotysz chyba nie do końca rozgrzał się w przerwie, bo nie wykorzystał dogodnej okazji, a jego strzał został zablokowany. Drużyna z Kielc nie ustawała w trudach, żeby dogonić beniaminka, ale z każdą minutą schodziło z niej powietrze. W 70. minucie na indywidualną akcję zdecydował się Sierpina, ale jego strzał bez problemu obronił Nowak.

Brosz próbował ratować się kolejnymi zmianami. Na boisku pojawił Cebula oraz Przybyła, ale i to nie pomogło. Termalica broniła się mądrze i nie pozwala na wiele gospodarzom. Dodatkowo złocisto-krwiści nadziewali się na kontry przyjezdnych. Piłkę meczową miał jednak Maciej Wilusz. Z rzutu wolnego idealną piłkę posłał mu Marcin Cebula, ale po raz kolejny świetną interwencją popisał się Sebastian Nowak. 

Korona Kielce – Termalica Bruk-Bet Nieciecza (0:1)

Bramka: 19' Dariusz Jarecki

Żółte kartki: Grzelak, Sylwestrzak - Pleva

Korona: Małkowski, Gabovs, Dejmek, Wilusz, Sylwestrzak, Grzelak (66' Cebula), Pawłowski, Jovanović, Aankour (45' Fertovs), Sierpina, Trytko (74' Przybyła).

Termalica: Nowak – Pleva, Stano, Sołdecki, Jarecki, Plizga, Kupczak, Babiarz, Licka, Biskup, Kędziora

Widzów: 6.543

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO