SPORT
Korona Handball wraca do pracy. Kielczanki w środę wyjeżdżają do Lwowa
Po kilkudniowej przerwie, w poniedziałek do treningów wracają szczypiornistki Korony Handball. Kielczanki na początku okresu przygotowawczego do drugiej części sezonu czeka wyjazd do Lwowa na sparingi z miejscową Galiczanką.
– Do Lwowa wyjeżdżamy w środę wieczorem, tam rozegramy dwa mecze kontrolne. Kolejne trzy czekają nas w połowie grudnia podczas memoriału redaktora Kowalczyka. Najprawdopodobniej przyjedzie do nas Galiczanka, rozesłaliśmy też zaproszenia do klubów z Czech i Słowacji. Do ostateczną obsadę musimy jeszcze poczekać. Szukamy grania. Mamy młody zespół i dziewczyny potrzebują sporo możliwości, aby poprawiać zgranie. Od przyszłego poniedziałku czekają nas mocne dwa tygodnie, podczas których popracujemy nad motoryką. Dalej będziemy doskonalić naszą grę, zarówno w ataku, jak i w obronie – wyjaśniał trener kieleckiej drużyny Paweł Tetelewski.
Do treningów z pełnym obciążeniem wraca Olesia Parandii, która pierwszą część sezonu straciła przez uraz stawu skokowego. Przez kilka tygodni z gry wyłączona będzie za to Karolina Mochocka, która przechodzi rehabilitację kontuzjowanego barku.
Korona Handball zmagania w PGNiG Superlidze wznowi na początku stycznia, kiedy w hali przy ulicy Krakowskiej zmierzy się z UKS-em PCM Kościerzyna. Kielczanki po 10. kolejkach zajmują siódme miejsce w tabeli.